Spis treści
Gra typu Memory, ale z pomysłem
Zacznijmy od podstaw. Psie smaczki to kolejna wariacja na temat ćwiczenia pamięci, a zatem kolejne, tradycyjne Memory? Nie do końca. Owszem, w tej grze również szukamy pasujących do siebie par, ale ćwiczenie pamięci dziecka wchodzi tu na zupełnie nowy poziom. Mamy nawet szczątkową fabułę i coś (co uwielbiam w grach planszowych), co określam mianem „osadzenia mechaniki w rzeczywistości”. Na czym zatem polega gra Psie smaczki?
i
Fabuła jest prosta: paczka zwierząt-przyjaciół sprezentowała psu imieniem Lusia tytułowy słoik z psimi smaczkami. Niestety, na skutek pechowego zdarzenia (o którym dowiadujemy się z komiksu), słoik ten zostaje zgubiony w wysokiej trawie, a sytuacji nie poprawia gęsta mgła. Przyjaciele wyruszają zatem na poszukiwania, ale gdzieś niedaleko słychać groźne bzyczenie os…
i
i
Co kryje się w pudełku?
Głównym elementem gry są kwadratowe karty, przedstawiające 5 różnych zwierząt (psa, kota, papugę, słonia oraz dinozaura) oraz 5 różnych krajobrazów (jezioro, kwiaty, zachód słońca, trwa oraz zboże).
i
i
Zadaniem graczy będzie poszukiwanie „drogi” we mgle, dopasowując albo zwierzę, albo teren, do poprzednio odkrytej karty. Odsłonięte karty pozostają na stole aż do końca rundy. Jeśli dopasowanie graczowi się nie uda, trafia na gniazdo os (jak tłumaczy gra – ciężko jest szukać psich smaczków, gdy trzeba uciekać przed osami, prawda?). Zostaje on wyeliminowany z danej rundy. Gra toczy się dalej, aż zostanie jeden gracz, któremu uda się taką „eliminację” przetrwać.
i
i
W nagrodę dostaje słoik ze smaczkami (w słoiku smaczków może być od 1 do 4). Kto zbierze ich najwięcej pod koniec gry (po łącznie 7 rundach), ten wygrywa.
i
i
Z rundy na rundę ustawienie kart względem siebie nie zmienia się – tu mamy zatem element zapamiętywania kart, aby móc w swojej turze dopasować do siebie zwierzęta lub tereny. Aby zaznaczyć, którzy gracze zostali wyeliminowani, umieszczają przed sobą karty z gniazdami os. Czerwona karta będzie należała do ostatniego, wyeliminowanego gracza - to on będzie zaczynał kolejną rundę.
Kto może zagrać?
Dla kogo przeznaczone są Psie smaczki? Wg wydawcy, odpowiedni wiek to 6 lat, choć myślę, że to wymaganie można nawet obniżyć. Moja 4-letnia córka bez większego problemu poradziła sobie z tym tytułem (no, może przy małej pomocy rodziców…). Grać można w składzie od 2 do 4 osób. Jedna rozgrywka zajmuje około 15 minut.
i
Dwa dodatkowe warianty
Dla nieco bardziej zaawansowanej rozgrywki, możemy wykorzystać wariant, w którym każde odsłonięte zwierzę pozwoli nam np. zamienić miejscami karty na stole, podejrzeć jedną lub zablokować możliwość odsłonięcia konkretnej karty. O ich umiejętnościach przypominają ściągawki, po jednej dla każdego z graczy.
i
Drugi, dostępny wariant, zmniejsza nieco losowość i sprawia, że wraz z kolejnymi rundami, gra staje się coraz bardziej wymagająca. Początkowe rundy pozwalają na zdobycie małej liczby smaczków, aby pod koniec gry – nagroda stała się zdecydowanie większa.
Pożycz mnie komuś!
Od pewnego czasu wydawnictwo Nasza Księgarnia do każdej swojej gry dodaje specjalne naklejki, które możemy przykleić np. od wnętrza pudełka. Możemy się na takiej naklejce podpisać jako właściciele gry, co zachęca do pożyczania tytułów znajomym i członkom rodziny. Proste, a jakże przyjemne rozwiązanie na miarę planszowego „ex librisu”.
i
Więcej o grze dowiecie się ze strony internetowej wydawcy.
Dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia za bezpłatne przekazanie egzemplarza recenzenckiego. Wydawnictwo nie miało żadnego wpływu na kształt powyższej recenzji.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: ZooPark 2025 w Lublinie. Setki zwierząt w jednym miejscu