Przy Nałęczowskiej może stanąć najwyższy budynek w Lublinie. Radni dali sygnał „tak”

2025-10-24 13:09

Rada Miasta Lublin otworzyła drogę do dwóch dużych inwestycji, które mogą znacząco zmienić krajobraz miasta. W czwartek radni wyrazili zgodę na przystąpienie do sporządzenia zintegrowanych planów inwestycyjnych (ZPI) dla nieruchomości przy ulicach Nałęczowskiej i Kunickiego. Jedna z nich – ta przy Nałęczowskiej – może w przyszłości stać się miejscem, gdzie powstanie najwyższy budynek w Lublinie.

Panorama Lublina z najwyższego punktu widokowego w mieście - Wieży Trynitarskiej

i

Autor: PP

Nowe osiedle i park zamiast pustego terenu

Wniosek o sporządzenie ZPI dla działki przy ul. Nałęczowskiej złożyła spółka Lalak Development. Inwestor planuje budowę trzech budynków z łączną liczbą 536 mieszkań, a także lokali usługowych na parterach, terenów rekreacyjnych i ogólnodostępnego parku. W ramach tzw. inwestycji uzupełniającej deweloper zadeklarował przekazanie miastu dwóch lokali o łącznej powierzchni 300 metrów kwadratowych, które miałyby służyć celom publicznym.

Radni poparli uchwałę znaczną większością głosów – 23 z 31. Do prowadzenia negocjacji z inwestorem wyznaczony został radny Konrad Wcisło, który będzie reprezentował miasto w rozmowach nad umową urbanistyczną.

Część radnych podkreślała, że inwestycja może wnieść do tej części Lublina nową jakość urbanistyczną, ale też obciążyć istniejący układ komunikacyjny.

 – To bardzo duża skala zabudowy. Musimy zadbać, żeby nie powstały korki i problemy z dojazdem – mówił podczas sesji radny Bartosz Margul.

Sery w Lublinie

Margul zwrócił również uwagę, że deklarowana inwestycja uzupełniająca jest – jego zdaniem – „nieproporcjonalnie mała” wobec potencjalnych zysków inwestora, które mogą sięgnąć nawet 50 mln zł.

Kunickiego: szansa na rewitalizację przemysłowego dziedzictwa

Drugi zintegrowany plan inwestycyjny dotyczy terenów między ulicami Kunickiego, Wolską, Czerniejówką i torami kolejowymi. Wniosek złożyła spółka Max-Bud Grzegorz Pawłowski, która chce zagospodarować ponad 20 tys. m² terenów po dawnych zakładach obuwniczych. W miejscu poprzemysłowych hal mają powstać mieszkania i lokale usługowe, a także nowa droga wewnętrzna.

Za uchwałą w tej sprawie głosowało 26 radnych, a do rozmów z inwestorem wyznaczono Zbigniewa Jurkowskiego.

– Myślę, że warto zrewitalizować ten obszar – przekonywał radny Margul, wskazując na sąsiedztwo nowego dworca autobusowego i potencjał tej części miasta. – To miejsce może odzyskać swoje znaczenie. Ważne, żeby inwestycja była spójna z otoczeniem i przyciągała mieszkańców – dodał.

Przedstawiciel inwestora Grzegorz Pawłowski zapowiedział, że propozycja zabudowy może się jeszcze zmienić w toku negocjacji z miastem.

– To trudny teren, ale chcemy zrobić coś innego, żeby stworzyć fajne, ciekawe miejsce w tym zdegradowanym rejonie przy torach kolejowych – mówił.

ZPI – nowe narzędzie planowania i współpracy

Zintegrowany plan inwestycyjny to stosunkowo nowe narzędzie, które łączy planowanie przestrzenne z negocjacjami pomiędzy miastem a inwestorem. W odróżnieniu od tradycyjnych planów miejscowych, ZPI umożliwia zawarcie tzw. umowy urbanistycznej – dokumentu, który zobowiązuje inwestora do realizacji inwestycji uzupełniającej, np. budowy drogi, placu zabaw czy infrastruktury publicznej.

W Lublinie to dopiero początek stosowania tego mechanizmu. Oba przyjęte wnioski – przy Nałęczowskiej i Kunickiego – będą teraz przedmiotem szczegółowych analiz i uzgodnień z miejskimi służbami. Dopiero po zakończeniu negocjacji radni zdecydują, czy przyjąć gotowe plany i podpisać umowy urbanistyczne.

Jeśli inwestycja przy Nałęczowskiej zostanie zrealizowana zgodnie z zapowiedziami, może ona nie tylko zmienić panoramę Lublina, ale też wprowadzić miasto w nowy etap rozwoju urbanistycznego – z dominującą, nowoczesną zabudową, która stanie się jednym z jego symboli.

Zobacz także: Nowa obwodnica w woj. lubelskim otwarta

Pierwsza Zmiana Budzi Ludzi
Fryzura żony