Komendę Regionalną Straży ochrony Kolei w Warszawie o mrożącej krew w żyłach sytuacji powiadomił kierownik pociągu relacji Lublin Główny – Zielona Góra. Z relacji pracownika PKP Intercity wynikało, że jeden z podróżnych jest uzbrojony w nóż. Natychmiast na miejsce skierowano funkcjonariuszy SOK, którzy po szybkim sprawdzeniu składu pociągu ujęli nożownika.
Według relacji świadków uzbrojony mężczyzna usiłował nożem ugodzić 3-letniego chłopca i jego 31-letnią matkę. Tym pociągiem jechał do pracy na służbę nocną funkcjonariusz Straży Ochrony Kolei, który wspólnie z innym pasażerem obezwładnili przestępcę i odebrali niebezpieczne narzędzie.
- Interweniujący poza służbą funkcjonariusz został przez napastnika uderzony pięścią w klatkę piersiową, jednak nie doznał obrażeń ciała – relacjonują funkcjonariusze SOK - Kiedy patrol SOK zjawił się na miejscu, bandyta nie reagował na żadne wezwania i usiłował zbiec. Zakuty w kajdanki opuścił skład pociągu – dodają.
Nóż, który przy nim znaleziono, miał 20-centymetrowe ostrze. Na szczęście podczas zajścia nikt nie ucierpiał.
57-letniego napastnika przekazano funkcjonariuszom Komisariatu Kolejowego Policji w Warszawie, celem dalszych czynności procesowych.
Zobacz także: Lubelskie konopie coraz wyższe! Zobaczcie, jak teraz wygląda słynne pole