Spis treści
- Przedszkolanka znęcała się nad dzieckiem?
- Komisja dyscyplinarna cofnęła zawieszenie przedszkolanki. Interweniował wojewoda
- Przedszkolanka ponownie zawieszona
Przedszkolanka znęcała się nad dzieckiem?
Na początek przypomnijmy: sprawa dotyczy nauczycielki pracującej w jednym z niepublicznych przedszkoli na terenie Lublina, która miała znęcać się nad dzieckiem przebywającym w placówce. Niewłaściwe zachowanie przedszkolanki zostało nagrane na dyktafon, który rodzice poszkodowanej dziewczynki ukryli w pluszowym misiu.
„Żona odebrała córkę z przedszkola z siniakiem na głowie. Córka powiedziała, że pani ją uderzyła” – mówił dwa tygodnie temu w rozmowie z PAP pan Mateusz, ojciec trzylatki. Z relacji mężczyzny wynikało, że kolejnego dnia córka powiedziała rodzicom, że pani zrobiła jej krzywdę. Wtedy zdecydowali się oni ukryć dyktafon w ulubionej zabawce 3-latki, którą ta zabrała do przedszkola. Po powrocie dziecka z placówki rodzice odsłuchali nagranie, które miało dowodzić, że przedszkolanka odnosi się do dzieci w sposób agresywny. – „Już więcej córki do przedszkola nie posłaliśmy. Z nagraniem poszliśmy na policję” – powiedział PAP ojciec dziewczynki.
Sprawą przedszkolanki zajęła się lubelska prokuratura. 8 sierpnia prok. Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, poinformowała PAP, że podejrzewana nauczycielka usłyszała już zarzut „dotyczący kilkakrotnego naruszenia nietykalności cielesnej dziecka poprzez uderzanie go w twarz i po rękach”. Przedszkolanka składała wówczas wyjaśnienia, ale nie przyznała się do winy.
Skarga na zachowanie kobiety wpłynęła także do lubelskiego Kuratorium Oświaty, a to przekazało sprawę do rozpatrzenia przez rzecznika dyscyplinarnego przy wojewodzie lubelskim. Z kolei na wniosek dyrekcji przedszkola, nauczycielka została zawieszona w obowiązkach służbowych do czasu wyjaśnienia sprawy. Kobieta odwołała się jednak od tego postanowienia.
Komisja dyscyplinarna cofnęła zawieszenie przedszkolanki. Interweniował wojewoda
W środę (21 sierpnia) „Dziennik Wschodni” ustalił, że po zgłoszonym przez przedszkolankę odwołaniu, Komisja Dyscyplinarna dla Nauczycieli przy Wojewodzie Lubelskim zdecydowała o nieutrzymaniu decyzji o zawieszeniu kobiety w jej obowiązkach. To z kolei oznaczałoby, że nauczycielka wkrótce mogłaby wrócić do pracy z dziećmi. Na te medialne doniesienia zareagował wojewoda.
„W związku z podjętą przez komisję decyzją w przedmiotowej sprawie wojewoda lubelski Krzysztof Komorski wezwał na jutro przedstawicieli Kuratorium Oświaty w Lublinie w celu podjęcia działań, które uniemożliwią nauczycielce podejrzanej o naruszenie nietykalności fizycznej jednego z dzieci wykonywanie obowiązków służbowych, w szczególności pracę z dziećmi, w dotychczasowej ani w żadnej innej placówce oświatowej – do czasu wyjaśnienia sprawy” – poinformował w środę (21 sierpnia) Miłosz Bednarczyk z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jak dodał, wojewoda wezwał także do siebie w trybie pilnym przewodniczącą komisji dyscyplinarnej, by ta złożyła stosowne wyjaśnienia w związku z podjęciem decyzji o uchyleniu zawieszenia przedszkolanki.
Przedszkolanka ponownie zawieszona
W czwartek (22 sierpnia) przed południem Kuratorium Oświaty w Lublinie poinformowało w komunikacie, że zgodnie z podjętą dziś decyzją dyrekcji przedszkola „nauczycielka została ponownie zawieszona w wykonywaniu obowiązków do czasu wyjaśnienia sprawy z uwagi na wszczęte postępowanie karne dotyczące czynu naruszającego prawo i dobro dziecka”.
„Poprzednia decyzja dyrekcji przedszkola o zawieszeniu nauczycielki w wykonywaniu obowiązków służbowych została podjęta w oparciu o skargę złożoną przez rodziców. Po złożeniu przez nią odwołania, działająca w Kuratorium Oświaty w Lublinie Komisja Dyscyplinarna zdecydowała, że decyzja o zawieszeniu nie zostanie utrzymana. Skarga złożona przez rodziców nie jest wystarczającą podstawą prawną do zawieszenia nauczyciela, w przeciwieństwie do toczącego się postępowania prokuratorskiego, na które jasno wskazują zapisy Karty Nauczyciela” – tłumaczy Jolanta Misiak, p.o. dyrektora Wydziału Pragmatyki Zawodowej i Strategii Edukacyjnej lubelskiego Kuratorium Oświaty.
Misiak dodaje przy tym, że ogłoszona w czwartek decyzja o ponownym zawieszeniu przedszkolanki „została podjęta w oparciu o uzyskaną informację o toczącym się postępowaniu prokuratorskim i znajduje pełne uzasadnienie prawne”. W sprawie nauczycielki toczy się również niezależne postępowanie wyjaśniające prowadzone przez rzecznika dyscyplinarnego, a kuratorium oświaty, w oparciu o skargę złożoną przez rodziców, prowadzi kontrolę w przedszkolu.
Za naruszenie nietykalności cielesnej grozi do roku pozbawienia wolności.