Zatrzymanie w Sławatyczach
Do zatrzymania mężczyzny doszło dzięki strażnikom granicznym z placówki w Sławatyczach. Jak ustalono, 25-latek zajmował się przewożeniem w głąb kraju cudzoziemców, którzy wcześniej nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusi. Został ujęty w trakcie działań operacyjnych i przekazany do dalszego postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Zamościu.
Śledczy ustalili, że Ukrainiec świadomie brał udział w procederze, którego celem było nielegalne ułatwianie przekraczania granicy. Jego działania były elementem szerszego zjawiska, z jakim od miesięcy zmagają się służby na wschodniej granicy Polski.
Decyzja o wydaleniu i zakaz wjazdu
– Obywatel Ukrainy, mając pełną świadomość, że łamie prawo, czerpał z tego procederu finansowe korzyści. W związku z tym, że dalszy pobyt cudzoziemca stanowił zagrożenie dla porządku publicznego na terenie RP, wydano mu decyzję o zobowiązaniu do powrotu – poinformował major Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
25-latek został doprowadzony do granicy państwa i przekazany ukraińskim służbom granicznym. Zgodnie z decyzją administracyjną przez najbliższe pięć lat nie będzie mógł powrócić na terytorium Polski. Co więcej, otrzymał zakaz wjazdu do całej strefy Schengen, co praktycznie uniemożliwia mu swobodne przemieszczanie się po większości krajów Unii Europejskiej.
Skala problemu na granicy
Tylko od początku tego roku funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali już ponad sto osób, które próbowały przewozić migrantów w głąb kraju po ich nielegalnym przekroczeniu granicy.
Zobacz także: Dożynki wojewódzkie 2025 w Świdniku - wieńce i stoiska