Prezydent Lublina zarabia więcej niż Andrzej Duda. Znamy zestawienie pensji

Ale to nie on otwiera zestawienie. Palmę pierwszeństwa dzierży Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, i w 2022 r. zostawił daleko w tyle pozostałych z pensją 503,2 tys. zł brutto. Prawie 100 tys. mniej, bo 413 tys., zarobił Jacek Sutryk z Wrocławia. Tuż za nim znalazł się Krzysztof Żuk z pensją 400,8 tys. Prezydent Polski Andrzej Duda załapał się dopiero na piąte miejsce (367,6 tys.), bo tuż za podium uplasowała się prezydentka Łodzi Hanna Zdanowska (388,4 tys.).

Krzysztof Żuk – zarobki

Zestawienie przygotował twórca bazy danych na temat polityków Radek Karbowski, a o wysokim miejscu Żuka w rankingu pierwszy napisał Jawny Lublin.

Prezydent Lublina zarobił więcej nie tylko od Andrzeja Dudy, ale też prezydentów i prezydentek miast większych od naszego. Rafał Trzaskowski, włodarz Warszawy, znalazł się pięć miejsc niżej niż Żuk i zarobił prawie 60 tys. zł mniej. Szef lubelskiego urzędu miasta wyprzedził też osoby siedzące przy najważniejszych biurkach we wspomnianej już Łodzi, Poznaniu (miejsce szóste, Jacek Jaśkowiak zarobił 356 tys.) i Gdańsku (miejsce dziewiąte, Aleksandra Dulkiewicz, 339,5 tys.).

Pensja Krzysztofa Żuka to jednak nie tylko zarobki z ratusza. W oświadczeniu podał, że ze stosunku pracy (nie tylko w urzędzie miasta, ale też Akademii WSEI, gdzie jest wykładowcą) uzyskał ponad 331 tys. zł, a pozostałe wynagrodzenie pochodzi z tytułu praw autorskich (26,4 tys.), umów zlecenia (39,4 tys.) i innych (prawie 4 tys.).

Zobacz zdjęcia: Lubelski lew już nie straszy. Skończyły się prace konserwatorskie