Wojna niestety trwa. Potrzebna jest pomoc wielowątkowa, przemyślana i wieloraka. – Przeszliśmy do pomocy systemowej i skoordynowanej. Trzeba przestawić się na jeszcze więcej działań tam, w Ukrainie – motywuje powstanie centrów pomocy Andrzej Wojewódzki, koordynator Urzędu Miasta Lublina ds. uchodźców.
Czym mają być w praktyce? Jak informowaliśmy, mowa jest o hubach wsparcia, skoordynowanych z polskimi placówkami pomocowymi dla uchodźców.
– To tak naprawdę więc odbudowa Ukrainy – podkreśla Wojewódzki. – To długi proces, którego chcemy się podjąć. Na razie tamtejsze działania nakierowane są głównie na walkę. Ludzie potrzebują jednak codziennego funkcjonowania – słyszymy.
– Bo należy pamiętać, że nie wszyscy obywatele Ukrainy mogą, chcą i muszą opuścić Ukrainę, dlatego ta inicjatywa jest tak cenna – podkreśla Wojewódzki.
Lubelskie Centra Pomocy mają służyć realizacji myślenia o powojennej odbudowie Ukrainy jeszcze w czasie trwania walk.
Na razie strona lubelska kontynuuje pomoc humanitarną czy konsultacje medyczne oparte na telemedycynie. – Zaopatrujemy potrzebujących w żywność czy sprzęt medyczny. W Ukrainie przebywają już nasi wolontariusze i urzędnicy – mówi Wojewódzki.
Centra najpierw miałyby pełnić funkcję mieszkań dla najbardziej potrzebujących. – Chcemy stworzyć odpowiednią bazę lokalową, potem będziemy myśleć o innych formach pomocy – tłumaczy.
Zwłaszcza, że w Ukrainie cały czas niszczona jest infrastruktura krytyczna. – Z drugiej strony, z czasem, będą to ośrodki integracyjne, wpierające mieszkańców w każdym aspekcie życia – mówi lubelski urzędnik.
Jak słyszymy wsparcie będzie wielowymiarowe: od opieki społecznej, przez pomoc medyczną, po naukę i kulturę.
Centra będą koordynowane przez stronę polską i ukraińską. Będą zakładane w różnych miastach Ukrainy, głównie na wschodzie.
Jak mówi Wojewódzki, na razie trudno mówić o konkretnych datach i działaniach. – Bo wciąż wszystko się zmienia. Najpierw mówiło się o dostarczaniu ciepła, wody i żywności. Teraz długofalowym celem jest odbudowa szeroko rozumianego biznesu i gospodarki – zauważa.
Wszystko zależy więc od okoliczności. – Czyli reakcji Rosji. Zobaczymy, co przyniesie zakończenie zimy, a potem kolejne miesiące – dodaje.
Jak podkreśla Wojewódzki, gotowy jest plan, który stopniowo jest wdrażany. Działania odbudowy muszą być jednak poprowadzone w określony sposób, na pewno z udziałem władz Ukrainy. – Cały czas trwają konsultacje – mówi.
Ośrodki mają być finansowane z funduszy samorządowych, budżetu państwa i instytucji międzynarodowych. Projekt jest w trakcie koncepcji. Możliwe, że jego realizacja rozpocznie się późną wiosną tego roku.
Polecany artykuł: