- Wydaje mi się, że nasza reprezentacja jest bardzo dobrze zbudowana mentalnie po tych ciężkich poprzednich spotkaniach, a o formę sportową bym się nie bał – dodaje Maciej Kołodziejczyk. - Ostatnie złoto olimpijskie było przywiezione do Lublina przez osobę Pana Tomasza Wójtowicza 48 lat temu, więc myślę, że pięknym scenariuszem byłoby, gdyby za parę dni do Lublina złoto olimpijskie przywędrowało na szyi Wilfredo Leona. Na dzień dzisiejszy jest to najlepiej punktujący i myślę, że to doskonale świadczy o klasie sportowej tego zawodnika.
- Wilfredo Leon to nasz nowy zawodnik. W przyszłym sezonie będzie reprezentował nasze barwy Bogdanki LUK Lublin. Bardzo się cieszymy z tego powodu, bo wiemy jak dużo może dać naszej drużynie. Wszyscy na niego bardzo mocno liczymy. Natomiast to za chwilę. Na dzień dzisiejszy trzymamy kciuki, aby Wilfredo Leon wraz z pozostałą częścią naszej reprezentacji w sobotnim pojedynku zagrali jak najlepsze zawody i cieszyli się nasi chłopcy, sztab, jak i zarówno wszyscy kibice ze złota - podkreśla trener Kołodziejczyk.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Motor Lublin remisuje z Koroną Kielce! Pierwszy punkt na Arenie w PKO BP Ekstraklasie
Finałowe spotkanie Polska-Francja już w tę sobotę (10.08) o godzinie 13. Tego dnia lubelscy kibice mogą skorzystać ze specjalnej strefy kibica w Playa Marina nad Zalewem Zemborzyckim. Wstęp jest wolny.