Oczywiście, najlepsze i najsmaczniejsze pączki są te, które samodzielnie wykonamy w domu. Mamy wówczas pewność, że wykonany wypiek jest najwyższej jakości. Jednak wiadomo, że nie każdy ma na to czas i łatwiej jest pójść do cukierni i kupić pączka z ulubionym nadzieniem. Zastanawiacie się czym się kierować przy wyborze? Jest parę zasad, które pomogą już na pierwszy rzut oka wybrać najlepszego kandydata na szaleństwo w Tłusty Czwartek.
Wytrawni cukiernicy twierdzą, że idealny pączek powinien mieścić się w dłoni i starczać na trzy kęsy. Wiemy, że te sklepowe odpowiedniki nie zawsze takie są. Są jednak pewne cechy, które są obowiązkowe, aby uznać pączka za dobrego.
Dobry pączek musi atrakcyjnie wyglądać. Jeżeli lukier jest twardy i popękany, a ciasto pomarszczone to znak, że to stary wypiek lub, że upadł podczas transportu. Wiadomo, że wtedy nie powinien trafić do ust osoby nim zainteresowanej.
Przede wszystkim pączek musi mieć jasną obwódkę. W ten sposób wiadomo, że został prawidłowo usmażony z każdej strony i nie będzie Cię czekała niemiła niespodzianka.
Warto również zwracać uwagę na kolor. Bardzo ciemny i bogaty odcień wcale nie świadczy o tym, że wybrana sztuka jest najlepsza. Oznacza to, że pączek został przesmażony i do tego jest bardzo tłusty.
Istotny też jest zapach. Powinny delikatnie pachnieć mieszanką cukru i tłuszczu oraz nadzienia. Pamiętajmy jednak, że zapach ten nie może być nieprzyjemny ani zbyt intensywny.
Podczas wyboru warto też kierować się ceną. Nie można oczekiwać, że wybrany pączek za parę groszy nas zachwyci. Koszty ich wytworzenia są niskie, tak samo, jak i wątpliwe są składniki, z których są wykonane. Jeżeli chcesz dobrego pączka, to warto wydać na niego troszkę więcej.