- Od grudnia wprowadziliśmy dwa potężne programy wsparcia dla przedsiębiorców - mówi Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii. - Pierwszy to Tarcza Branżowa, która na początku w swojej pierwotnej wersji zakładała wsparcie na poziomie 5 miliardów złotych. Dzisiaj już wiemy, że lockdown trwa w niektórych branżach w sposób permanentny w takich gałęziach gospodarczych jak gastronomia, siłownie, luby fitness. Dlatego ta pomoc została wydłużona do końca lutego.
Drugim programem wsparcia jest Tarcza Finansowa PFR 2.0.
- Od 15 stycznia w samym Lublinie pozytywnie zostało rozpatrzone 431 wniosków firm na łączną kwotę powyżej 61 mln zł - dodaje wiceminister. - Jeśli chodzi o całe województwo lubelskie, to od 15 stycznia przekazaliśmy ponad 190 mln zł dla ponad 1500 firm.
Jak podkreśliła w Lublinie wiceminister, wspieranie firm ma pomóc w utrzymaniu ich płynności oraz zachowaniu miejsc pracy.
Do gospodarki woj. lubelskiego trafiło dotychczas 4,5 mld zł ze środków Polskiego Funduszu Rozwoju oraz za pośrednictwem ZUS i urzędów pracy, natomiast kolejne ponad 1 mld zł z programów inwestycyjnych, takich jak Fundusz Inwestycji Lokalnych.
- Razem z województwem świętokrzyskim, województwo lubelskie należy do tych województw, które mają najmniejszy wzrost bezrobocia w stosunku do marca 2020 roku - mówi Lech Sprawka, wojewoda lubelski. - Widać, że ta pomoc jest dobrze wykorzystywana na poziomie podmiotów gospodarczych naszego województwa, bo to oznacza, że te miejsca pracy rzeczywiście są chronione na czym nam szczególnie zależy, ale również stanowi to pewną podstawę do tego, żeby te przedsiębiorstwa jednak podtrzymały swoją pozycję.
W naszym województwie stopa bezrobocia na koniec stycznia wyniosła w 8,5 proc. W ubiegłym roku zgłoszono do zwolnień grupowych 2365 osób, ale zwolniono tylko 146 osób.