1 maja policjanci z opolskiej drogówki zostali wezwani do zdarzenia drogowego w Hucie Borowskiej. Ze zgłoszenia wynikało, że kierujący skuterem 68-latek zjechał z drogi i upadł. Na miejscu mężczyzna został zbadany przez zespół ratownictwa medycznego. Nie stwierdzono u niego poważnych obrażeń, a całe zdarzenie można było zakwalifikować jako kolizję drogową.
Gdy sanitariusze odjechali, policjanci wykonywali jeszcze czynności na miejscu. Stan 68-latka wzbudził ich niepokój. Sierż. Szt. Kamil Królikowski i st. Sierż. Mateusz Burda zdecydowali się zawieźć mężczyznę radiowozem do szpitala w Poniatowej. Jak się okazało, czujność ich nie zawiodła – mężczyzna wymagał hospitalizacji.
Kilka dni po tym zdarzeniu do jednego z funkcjonariuszy napisała córka 68-latka. Podziękowała za czujność i pomoc udzieloną jej ojcu. Jak sama przyznała „to był stan zagrożenia życia. (…), gdybym go zabrała do domu, skończyłoby się to pewnie inaczej”.
Policjanci byli bardzo mile zaskoczeni podziękowaniami.
Polecany artykuł: