Jak słyszymy, w ten sposób najnowsza inwestycja szpitala, przy ul. Staszica 16, wpisuje się w innowacyjne trendy.
– W praktyce oznacza to, że w ścisłym centrum Lublina powstał sporej wielkości trawnik. Znajduje się on w nietypowym miejscu i w rzadko spotykanej formie – tłumaczy nam Anna Guzowska, rzeczniczka SPSK1.
– Choć roślinności nie dostrzeżemy z dołu, trawnik ten oddycha, jest ciekawy i wpisuje się w proekologiczne trendy – dodaje.
Na dachu posadzono głównie niskie rośliny, typu bliny. Na razie zobaczymy rośliny zimozielone, głównie zielonorude.
– Zapewne wiosną i latem będzie to prawdziwa eksplozja zieleni – przekonuje Anna Guzowska i dodaje, że to klasyczny dach: Bez zabezpieczeń, ma wartość przyrodniczą, więc nie można tam wejść. Pacjenci i pracownicy mogą go oglądać z pomieszczeń szpitalnych.
Proekologiczny trawnik to element nowego budynku szpitala przy ul. Staszica i część wieloletniego projektu przebudowy placówki.
Na górze zieleń, na dole beton
Co z pustym jak na razie placem po dawnym budynku? Pojawia się krytyka, że króluje tam betonoza. Pokryty jest głównie kostką brukową?
– Powstał tam piękny plac. Od strony ul. Radziwiłłowskiej ta przestrzeń zupełnie inaczej wygląda dla pieszych i kierowców – komentuje rzeczniczka SPSK1.
– Inwestycja cały czas trwa. Elementy związane z estetyką zostawiliśmy na koniec – dodaje. – Proszę go jeszcze nie oceniać. Przyjdzie na to czas. Trudno w marcu oczekiwać rabat kwiatowych. Zapewne będą to duże donice lub dodatkowe nasadzenia na trawnikach – mówi rzeczniczka. – Zobaczymy, na co pozwolą też finanse – zaznacza.
Szpital musi poczekać także na decyzję miejskiego konserwatora zabytków.