Wzrost o kilka złotych
Uchwały dotyczących nowych stawek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi były jednymi z ostatnich punktów czwartkowej sesji rady miasta w Lublinie. Głosowania w tej sprawie odbyły się po 13. godzinach trwania obrad, ok. godz. 23.30.
Z pierwszego projektu uchwały (17 radnych za, przeciw - 13) wynika, że od marca 2025 r. nowa stawka za odbiór śmieci segregowanych będzie wynosić 36 zł miesięcznie za jedną osobę w bloku oraz 42 zł dla mieszkańca domu. Teraz jest to odpowiednio: 29,5 zł i 33,5 zł. W przypadku osób, które nie segregują odpadów, opłaty będą wynosić 72 zł (od mieszkańca bloku) i 84 zł (dla mieszkańca domku).
W uzasadnieniu uchwały wyjaśniono, że przy obecnych stawkach miasto Lublin nie jest w stanie pokryć kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi, które zostały oszacowane na przyszły rok na ok. 146 mln zł.
Na tym nie koniec – będzie jeszcze drożej
Kolejne zmiany mają nastąpić od lipca 2025 r. Zgodnie z drugą uchwałą przyjętą na czwartkowej sesji (16 głosów za, 13 przeciw, 1 osoba się wstrzymała), wysokość opłaty śmieciowej w blokach będzie zależeć od zużycia wody. Jak wynika z dokumentu, opłatę śmieciową będzie się obliczać mnożąc liczbę zużytych metrów wody z danej nieruchomości razy 13,20 zł.
W przypadku, gdy bloku nie ma głównego wodomierza albo brak jest danych z ostatnich sześciu miesięcy, to przyjmuje się, że przeciętnie jedna osoba zużywa trzy metry sześcienne wody na miesiąc. Zaś z 20-proc. ulgi będą mogły korzystać rodziny wielodzietne.
Zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju Tomasz Fulara wyjaśnił podczas sesji, że głównym celem tych zmian jest doprowadzenie do tego, aby system był bardziej sprawiedliwy, bo - jak wskazał – ok. 50 tys. osób jest poza nim, tzn. unika płacenia opłat. Wskazał też, że wiele innych miast przechodzi na system ustalenia opłat za śmieci oparty o wskaźnik wody.
Przewodniczący rady miasta Jarosław Pakuła stwierdził, że zapewne to nie jest idealny system, ale - w jego opinii – jest tym, który jest najbardziej sprawiedliwy.
- Bardzo się cieszę, że w końcu do tego systemu doszliśmy – stwierdził.
Radni klubu PiS krytykowali proponowane zmiany argumentując m.in., że podwyżki zawsze są najłatwiejszym sposobem poprawienia sytuacji finansowej. Ich zdaniem jest to chybiony i nietrafiony pomysł, który – jak podkreślali - wprowadzono do porządku obrad dopiero w środę.
- Wspaniały prezent przygotował lubelski ratusz dla mieszkańców. Będzie to na pewno bardzo ciekawy temat rozmowy przy wigilijnych stołach z rodziną – ocenił radny PiS Tomasz Gontarz.
Zobacz także: Największe targowisko z choinkami w Lublinie