Puściły mu nerwy, teraz posiedzi w areszcie
Według informacji na stronie Lubelskiej Policji, konflikt między mężczyznami trwał już jakiś czas. Pokrzywdzony wielokrotnie zwracał uwagę 45-latkowi na zbyt głośne zachowanie i zakłócanie spokoju w okolicy. W piątek poprosił sąsiada, aby ten nie korzystał z jego kosza na drewno. Wówczas 45-letni mężczyzna nie wytrzymał, chwycił siekierę i zaatakował 57-latka. Sprawca zamachnął się na pokrzywdzonego i próbował go zranić. Na szczęście mieszkaniec Lublina wykazał się szybkim refleksem, zdołał odskoczyć i uciec przed agresywnym sąsiadem. Gdy się oddalił od agresywnego sąsiada niezwłocznie zadzwonił na policję zgłaszając incydent. Poinformowani o zajściu funkcjonariusze zatrzymali agresywnego 45-latka. Za groźny wybryk najbliższe 3 miesiące mężczyzna spędzi w tymczasowym areszcie. Za zaatakowanie sąsiada 45-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa. Może mu grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!