"Miałem szalony kłopot, żeby wybrać aktorkę, która by zagrała tę rolę."
Myślę, że Kasia jest najbliżej nas, to znaczy nas współczesnych. To z widowni właściwie wchodzi ona na scenę i później z widownią wchodzi w dialog. Wydaje mi się, że dzięki temu, że są to trzy aktorki, to ta struktura jest bardziej polifoniczna. Możemy zobaczyć bardziej uniwersalny obraz kobiety. To nie jest tak, że dziewczyny grają kawałki Kasi, każda z nich jest w pełni skonstruowaną postacią - opowiada reżyser Igor Gorzkowski.
Premiera nowego sezonu jest przygotowywana z rozmachem.
Bardzo się cieszę, że udało się nam przekonać wszystkich do tego, że takie spektakle powinny tu powstawać. Jest duża scena. Ten spektakl ma rozmach inscenizacyjny, rozmach w kostiumach. To pozwala zbudować dużo różnych podprzestrzeni i też pokazać awers i rewers tego świata. Widzowie w Lublinie kochają Szekspira, a widownia bardzo szybko się za zapełnia, więc myślę, że to jest dobry dobry tytuł na otwarcie sezonu - podkreśla reżyser.
To dopiero początek, bo w tym miesiącu będzie jeszcze jedna premiera.
Jeszcze w tym miesiącu zapraszamy do Reduty na premierę "Kredytu" i w październiku "Fly Me to the Moon". To są spektakle kameralne. Bardzo intymne, specjalna, specyficzna przestrzeń, gdzie właściwie aktor jest na wyciągnięcie ręki. Wchodzi tam w porywach 50 widzów i to jest zupełnie inny kontakt z teatrem, rodzaj ekskluzywnego spotkania teatralnego. Natomiast w listopadzie kolejna premiera na scenie dużej "Noc śpiewa swoje pieśni" na podstawie "Noc śpiewa swoje piosenki" Jona Fosse. Spektakl aktorsko-kameralny z inną konfiguracją przestrzeni. Tutaj będziemy mieli aktorów dużo bliżej. bo jest to tekst psychologiczny, wymagający większej intymności w kontakcie pomiędzy tym, co na scenie a widownią - zachęca Igor Gorzkowski.
Pełen repertuar i harmonogram nowego sezonu w Teatrze Osterwy znajdziecie tutaj.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Aleksandra Rudzka z Lublina została Miss Startu Speedway Ekstraligi 2025!
