Nowa metoda oszustów. „Na znajomego”
Jak informuje podkomisarz Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej policji, 18-latka zgłosiła się ws. przełamania zabezpieczenia jej konta na portalu Facebook, komunikatorze Messenger oraz poczcie elektronicznej. W efekcie straciła do nich dostęp.
- Ktoś do jej znajomych za pośrednictwem komunikatora rozesłał wiadomości prosząc w jej imieniu o kody Blik. Oszust pisał, że pilnie potrzebuje pieniędzy na opłacenie przesyłki z prezentami, informując jednocześnie o przejściowych problemach z płatnością Blikiem – przyznaje podkomisarz Dorota Krukowska – Bubiło.
Jak dodaje: - Kiedy 18-latka zauważyła sytuację jej chłopak natychmiast ze swojego profilu napisał ostrzeżenie dla znajomych, aby nie przelewali żadnych pieniędzy, bo prośba jest fałszywa i nie pochodzi od 18-latki.
W efekcie, niektórzy znajomi 18-latki przekazali kody Blik. Jedna ze znajomych przekazała kod na kwotę 300 złotych, kolega zaś na kwotę 700 złotych. - Oszukać dała się również przebywająca poza granicami kraju mama 18-latki, która pieniądze dla córki przesłała koleżance, a ta blikiem przekazała je oszustom tracąc 450 złotych – przyznają funkcjonariusze z zamojskiej policji.
Jednocześnie apelują: - Zanim przekażemy komukolwiek kod Blik, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa. To jedyny sposób, aby nie dać się oszukać metodą „na znajomego”.