Nietypowa interwencja w Chełmie. Policjanci gonili… Spider-Mana?

Spider-Man w Chełmie?

Scena niczym z filmu akcji rozegrała się niemal w samym sercu Chełma. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna zachowywał się irracjonalnie, a jego wypowiedzi wskazywały na silne pobudzenie emocjonalne. Mieszkańcy nie kryli zdziwienia, ale także obawy.

 – Krzyczał z dachu, że kogoś zabije i powybija wszystkich, którzy staną mu na drodze. Potem zaczął wołać, że jest Spider-Manem – mówi jedna z mieszkanek osiedla Słoneczne, cytowana przez „Super Tydzień Chełmski”.

Na miejsce natychmiast wezwano patrol policji. Jak udało się ustalić naszej redakcji, interwencja przebiegła bez potrzeby użycia siły. Mężczyzna, choć zachowywał się nietypowo, nie stwarzał w danym momencie zagrożenia dla osób postronnych.

– Policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który chodził po dachu bloku mieszkalnego. Gdy dotarli na miejsce, schodził po piorunochronie, po czym oddalił się. Nic nikomu się nie stało – poinformowała nas nadkomisarz Ewa Czyż, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Mężczyzna wspinał się po ścianie bloku w Chełmie

Jak podkreśla rzeczniczka, funkcjonariusze nie mieli podstaw do zatrzymania mężczyzny.

– Mężczyzna nie zamierzał skakać, nie popełnił przestępstwa, nie zniszczył mienia. Nie było podstaw do jego zatrzymania. Dotychczas nie otrzymaliśmy zgłoszenia, aby popełnił jakieś inne przestępstwo – dodaje Czyż.

Policjanci nawiązali także kontakt z administratorem budynku, w celu zabezpieczenia włazu prowadzącego na dach.

 – Chodziło o to, by zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Właz będzie odpowiednio zabezpieczony – zaznacza rzeczniczka.

Całe zdarzenie, choć nie zakończyło się tragicznie, wzbudziło niepokój wśród mieszkańców. Niecodzienny widok mężczyzny spacerującego po dachu bloku, grożącego przechodniom i twierdzącego, że jest superbohaterem został uwieczniony na nagraniu!

Nie wiadomo jeszcze, kim dokładnie był mężczyzna i co było przyczyną jego zachowania. Nie można wykluczyć, że był to akt osoby z zaburzeniami psychicznymi, ale równie dobrze mogło chodzić o próbę zwrócenia na siebie uwagi lub – jak sugerują niektórzy świadkowie – efekt działania substancji psychoaktywnych.

Zobacz także: Tak wyglądała jubileuszowa Droga Krzyżowa na Majdanku 2025