Lublinianin w programie „Must Be The Music”
Za nami pierwszy odcinek nowej, dwunastej edycji formatu „Must Be The Music”, który po przerwie wrócił na antenę Polsatu. Nowi jurorzy i prowadzący przywitali uczestników, którzy chcieli zaprezentować Polsce swoje talenty.
Wśród uczestników pojawił się 31-letni Mateusz Wiśniewski z Lublina. Jest on osobą niedowidzącą, która pomimo swojej niepełnosprawności po prostu zaraził widzów swoim optymizmem. Mówił o sobie, że nie tylko lubi śpiewać, ale także jest fanem Motoru Lublin. Muzyką jednak interesował się od najmłodszych lat.
- Przyjechałem pokazać wam, że niepełnosprawność to nie jest wyrok. Niepełnosprawny też może żyć normalnie - wykrzyczał ze sceny Mateusz.
Z towarzyszeniem gitary zaśpiewał swoją autorską piosenkę o zawodach miłosnych, które miały miejsce, zanim poznał swoją obecną dziewczynę. Piosenka momentalnie wpada w ucho! Już po chwili jury, jak i publiczność zaczęli śpiewać „Nie mam farta”.
- Rodzice wspominali, że pierwszą, wymyśloną piosenką była piosenka o lodówce. Później już było tylko lepiej. Mateusz pisał i tworzył nowe historie, ubierając je w muzykę - czytaliśmy w zapowiedzi odcinka.
Widzowie zachwyceni wystąpieniem mieszkańca Lublina
Występ Mateusza Wiśniewskiego obejrzano już ponad milion razy. Natalia Szreder porównała piosenkę do słynnej „Baśki” zespołu Wilki. Nic dziwnego! Melodia od razu wpada w ucho, co potwierdzają liczne pochlebne komentarze pod występem muzyka z Lublina:
- Mistrz tego odcinka, rozwalił system! Chłop może być inspiracją, on chce żyć i spełniać marzenia. Bardzo go podziwiam. Nawet w 10% nie mam takiego dystansu do świata co Mateusz. Uwielbiam!; Super chłopak ma dobre teksty; I jak ja mam teraz zasnąć? I nie mówię tego w żartach. Ja po prostu nie mam farta – czytamy w komentarzach.
Werdykt był jednomyślny – cztery razy TAK!.
- To naprawdę skarb spotkać taką osobę jak ty, siedząc za tym stołem, za co ci bardzo dziękuję. I powiem ci, że ta, której wypomniałeś problemy z higieną, na pewno się nie jara. I życzę następnym znajomym Moniki, żeby wzięła do siebie tekst tego utworu - powiedział Miuosh.
- O to, to! Miuosh, za ten tekst to masz piwo u mnie - docenił go Mateusz.
Zobacz także: Wiosna rozgościła się w Lublinie! Mieszkańcy tłumnie ruszyli w niedzielę nad Zalew Zemborzycki, który otworzył Edward Gierek