Tragedia na Lubelszczyźnie. Nie żyje 61-latek
Do tragedii doszło w piątek (10 stycznia) na terenie Łukowa. Policjanci przed godziną 17 otrzymali zgłoszenie o agresywnym zachowaniu 61-letniego właściciela domu. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol policji.
Policjanci, którzy zjawili się na miejscu, w jednym z domów jednorodzinnych zastali mężczyznę, który miał wbity w szyję nóż. Nie dawał oznak życia.
- Niestety zadane przez sprawcę rany okazały się śmiertelne. 61-latek, który wcześniej gościł u właściciela posesji, poniósł śmierć na miejscu zdarzenia – relacjonuje młodszy aspirant Maciej Zdunek z łukowskiej policji.
Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. Funkcjonariusze zatrzymali 61-letniego właściciela domu, znajomego denata, z którym przed zdarzeniem spożywał alkohol.
Zatrzymany usłyszał już zarzuty. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie. We wtorek (14 stycznia) zastosowano wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.