- Rzeka Bug, jest taką niedocenianą rzeką w województwie lubelskim - mówi Dorota Lachowska, dyrektor Lubelskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. - Jest to graniczna rzeka ciągnąca się właściwie przez całe województwo lubelskie. Przy tej rzece znajduje się wiele świadczących o wielokulturowości obiektów, które w trakcie podróży możemy odwiedzić. Do takich miejsc wyjątkowych należy Kryłów, także leżący w pobliży Hrubieszów z okazałą cerkwią. To także miejsce życia znanego rysownika profesora Zina.
Wielokulturowy Nurt Bugu to przede wszystkim miejsca, które świadczą o styku rożnych religii i narodowości. Ta wielokulturowość jest stale obecna.
- Można te wszystkie miejsca zobaczyć i odwiedzić - dodaje Lachowska. - Jest tam jedyna na świecie parafia obrządku bizantyjsko-słowiańskiego w Kostomłotach. W Kodniu znajduje się sanktuarium z cudownym obrazem Matki Bożej Kodeńskiej wykradzionym z kaplicy papieskiej w Rzymie, przez jednego z Sapiehów. Uwagę zwraca także malowniczo położony Monaster Św. Onufrego w Jabłecznej, tuż obok płynie właśnie rzeka Bug. Co ciekawe znajdował się on kiedyś po drugiej stronie rzeki. Jest to jedno z najważniejszych sanktuariów prawosławnych w Polsce. Ważnym miejscem jest też Włodawa, miasto trzech kultur. Tam w pobliżu siebie są trzy świątynie zupełnie różnych wyznań.
Wielokulturowy Nurt Bugu możemy odkrywać zarówno podróżując samochodem, rowerem, czy też płynąc kajakiem.