Naleśniki z duszą i herbata, której nie da się zapomnieć
Zadora wyróżniała się nie tylko położeniem, ale przede wszystkim menu. Goście mogli wybierać spośród bogatej oferty naleśników deserowych – z owocami, czekoladą, bitą śmietaną – oraz bardziej sycących wersji obiadowych z farszem mięsnym, warzywnym czy serowym. Nie zabrakło też propozycji dla wegetarian i osób szukających kulinarnej przygody. Wszystko przygotowywane było na bieżąco, z dbałością o szczegóły i jakość składników.
Jednak tym, co szczególnie zapisało się w pamięci wielu bywalców, była słynna herbata imbirowa – rozgrzewająca, intensywna i serwowana z charakterystycznym uśmiechem obsługi. Jej smak stał się niemal symbolem Zadory i powodem niejednej zimowej wizyty w ciepłych murach lokalu.
Ostatnia szansa, by odwiedzić Zadorę
Jak zapowiadają właściciele, ostatnie naleśniki zostaną usmażone w niedzielę, 29 czerwca. Wcześniej lokal będzie czynny jeszcze tylko w kilka dni:
- 27 czerwca (piątek): 12:00–21:45
- 28 czerwca (sobota): 11:00–21:45
- 29 czerwca (niedziela): 11:00–17:45
Zamknięcie Zadory to bez wątpienia smutna wiadomość dla wielu lublinian i gości odwiedzających miasto. To miejsce stało się częścią wspomnień, pierwszych randek, studenckich wieczorów i rodzinnych spacerów. Dla wielu była to „ta naleśnikarnia”, do której zawsze wracało się z sentymentem.
Zobacz także: Dzień Cebularza 2025 w Lublinie