Przypomnijmy. Goncalo Feio został trenerem Motoru Lublin we wrześniu 2022 r., kiedy lubelska drużyna zajmowała ostatnie miejsce w II-ligowej tabeli. Pod wodzą Portugalczyka żółto-biało-niebiescy zaczęli odbijać się od dna i choć w trakcie sezonu nie obyło się bez kontrowersji (szerokim echem w mediach odbiło się między innymi uderzenie przez Feio byłego już prezesa klubu Pawła Tomczyka kuwetką na dokumenty), to finalnie po trzynastu latach oczekiwania lublinianie wywalczyli sobie awans do I ligi.
Zamieszanie z nową umową dla Goncalo Feio
W związku ze sportowymi wynikami, przedłużenie dotychczasowej umowy ze szkoleniowcem (ta obowiązywała do 30 czerwca) na kolejny sezon wydawało się przesądzone. Jednak w miniony weekend w mediach pojawiła się informacja, jakoby klub nie zamierzał kontynuować współpracy z Feio, a wiadomość o tym trener miał otrzymać… mailowo. Według kolejnych doniesień, szkoleniowiec w szatni pożegnał się ze swoimi piłkarzami, co z kolei wywołało strajk w drużynie, która odmówiła udziału w sobotnim sparingu z Górnikiem Łęczna. Mecz został odwołany.
„Dzisiejszy sparing z Górnikiem Łęczna został odwołany. Poinformujemy Was o nowym terminie” – brzmiał komunikat opublikowany w sobotę w mediach społecznościowych Motoru Lublin.
„Informujemy, że z powodów niezależnych od Klubu dzisiejsza gra kontrolna z Motorem Lublin została odwołana. Zamiast sparingu zespół rozegra otwartą dla publiczności grę wewnętrzną. Początek o godz. 11 na głównej płycie stadionu” – poinformował natomiast Górnik Łęczna (sparing miał się odbyć właśnie w Łęcznej).
Medialne doniesienia dotyczące nieprzedłużenia umowy z Goncalo Feio wzburzyły także kibiców lubelskiej drużyny, którzy w mediach społecznościowych wyrażali sprzeciw wobec takiej decyzji. Z kolei w przestrzeni medialnej powoli zaczęły padać nazwiska potencjalnych następców Portugalczyka, którzy mieliby przejąć po nim lubelską schedę. Sam klub w sobotę nie komentował sprawy.
Wielki zwrot akcji w Motorze Lublin
Na stanowisko Motoru Lublin ws. portugalskiego trenera trzeba było poczekać do niedzielnego wieczoru. 2 lipca, tuż po godz. 20 na oficjalnym facebookowym fanpage'u drużyny pojawił się komunikat informujący o tym, że... Goncalo Feio jednak zostaje na stanowisku trenera żółto-biało-niebieskich. Nowa umowa ze szkoleniowcem ma obowiązywać do końca sezonu 2023/2024.
„Po sprawdzeniu wszystkich kropek i przecinków w umowie możemy z dumą ogłosić, że Trener Gonçalo Feio zostaje na kolejny sezon z Motorem” – poinformował Motor Lublin.
Skąd zatem wzięło się całe zamieszanie dotyczące dalszej współpracy Goncalo Feio z lubelskim klubem? Do sprawy odniósł się właściciel Motoru Lublin, Zbigniew Jakubas (przypomnijmy, że podczas afery z kuwetką na dokumenty miliarder także wstawił się za Portugalczykiem), z którym rozmawiał portal weszlo.com.
„Faktem jest, że umowa wygasła z końcem czerwca. Warunki finansowe nowej umowy były ustalone już dawno i nie stanowią żadnego problemu. Jestem na wakacjach, umowę z trenerem mieliśmy wynegocjowaną tydzień temu. Pozostały drobne rzeczy, na które zabrakło czasu z uwagi na zajętość trenera i osób w klubie wypełnianiem stosu licencyjnych dokumentów. Z tego co wiem, trener wspomnianego maila otrzymał od prokurenta z przypomnieniem, że wygasła umowa. Widocznie źle zrozumiał treść” – powiedział Jakubas portalowi „Weszło”.
Żółto-biało-niebiescy we wtorek w ramach przygotowań do nowego sezonu mają wyjechać na zgrupowanie do Kielc. Pierwszy mecz na I-ligowych boiskach rozegrają natomiast 21 lipca na Arenie Lublin, kiedy to zmierzą się z Zagłębiem Sosnowiec.