Na ladzie w lubelskiej kawiarni stała puszka. Złodzieje myśleli, że to będzie łatwy łup

i

Autor: unsplash.com/Lubelska Policja Zdjęcie ilustracyjne

kradzież

Na ladzie w lubelskiej kawiarni stała puszka z datkami dla zwierząt. Złodzieje myśleli, że to będzie łatwy łup

Wywiadowcy w godzinę zatrzymali dwie osoby w wieku 50 lat do kradzieży puszki z datkami dla zwierząt. Puszka stała na ladzie w kawiarni. Sprawcy próbowali uciekać samochodem. Auto szybko zostało namierzone przez policjantów.

We wtorek (23.01) po godzinie 13 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lublinie odebrał zgłoszenie o kradzieży puszki z datkami dla zwierząt.

- Ze zgłoszenia wynikało, iż puszka stała na blacie w kawiarni. Kradzieży dokonała kobieta, która szybko uciekła i wsiadła do samochodu marki Volkswagen. W aucie czekał już na nią mężczyzna, z którym odjechała. Na szczęście jedna z klientek zapamiętała tablice rejestracyjne. To była cenna informacja dla policjantów – informuje nadkom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.

Dworzec Metropolitalny w Lublinie

Do działań skierowano patrole. Informacja została przekazana także do monitoringu miejskiego. Dzięki szybkiej interwencji już po godzinie wywiadowcy namierzyli auto. Volkswagen został zatrzymany jeszcze na terenie Lublina.

- Pojazdem podróżowało dwoje obywateli Rumunii w wieku 50-lat. Oboje zostali zatrzymani. Mieli przy sobie skradzioną puszkę, która była już rozerwana. Dodatkowo w samochodzie policjanci odnaleźli inną puszkę na datki, która także pochodziła z kradzieży. Łącznie przy zatrzymanych policjanci zabezpieczyli ponad 5000 złotych. Oboje trafili do policyjnej celi – dodaje Gołębiowski.

Sprawą zajmują się policjanci z 1. komisariatu. Funkcjonariusze ustalają szczegóły zdarzenia.

Zatrzymani niedługo usłyszą zarzuty kradzieży. Za to przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.

Zobacz także: Zderzenie trzech aut na skrzyżowaniu w Lublinie