Motor czuje się w PKO BP Ekstraklasie jak u siebie
Poniedziałkowa wygrana Motoru jest czwartą z rzędu w PKO BP Ekstraklasie. Podopieczni Mateusza Stolarskiego tego wieczoru wygrali z Radomiakiem Radom 1-0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Paweł Stolarski.
- Pierwsza połowa była dla nas trudna pod kątem kreowanych sytuacji. Wiedzieliśmy, że musimy zaatakować w drugiej połowie. Przygotowaliśmy kilka zmian taktycznych. I graliśmy lepiej w drugiej części spotkania. Powinniśmy być bardziej spokojni, gdy znajdowaliśmy się w polu karnym. Nie jest to taki wynik jakiego się spodziewaliśmy – przyznał w trakcie pomeczowej konferencji prasowej trener Radomiaka, Bruno Baltazar.
Z kolei trener żółto-biało-niebieskich podkreślił, że jego zespól potrafi wykorzystać dobrą energię, która jest przy drużynie.
- Potrafimy grać widowiskowo i napędzać się tą dobrą energią do przodu. Traciliśmy bramki, ale idziemy dalej. Wygrywamy spotkania. Uważam, że Radomiak miał dwie sytuacje, z których mógł wycisnąć więcej. Do Częstochowy jedziemy by wygrać – przyznał Mateusz Stolarski.
Motor Lublin zakończył ligowe zmagania na lubelskiej Arenie. Ostatnim starciem w bieżącym roku będzie mecz z Rakowem Częstochowa już 7 grudnia.
Aktualnie żółto-biało-niebiescy zajmują 7. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 27 punktów.