Monika Pawłowska Mariusz Kamiński

i

Autor: Monika Pawłowska X

polityka

Monika Pawłowska wróci do Sejmu? To przez wyrok dla Mariusza Kamińskiego

2023-12-20 13:34

20 grudnia 2023 r. będzie gęsto zapisaną kartą w historii polskiego parlamentu i mediów. Jedną z ważnych informacji jest prognoza zmian w Sejmie. W związku z decyzją sądu Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik stracą mandaty posła. Oznacza to, że lubelską reprezentantką PiS-u może zostać Monika Pawłowska.

Przypomnijmy, sprawa byłych szefów CBA ma już niemal dziesięcioletnią historię. W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas „afery gruntowej” w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych byłych członków kierownictwa CBA. Kamiński oceniał wtedy, że wyrok „godzi w elementarne poczucie sprawiedliwości, jest kuriozalny, rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały”.

Mężczyźni nie trafili do więzienia, bo zostali ułaskawieni przez prezydenta. Andrzej Duda jednak zrobił to, zanim wyrok się uprawomocnił, co budziło wątpliwości prawne. Dlatego – i dlatego że skazani złożyli apelację – Sąd Najwyższy orzekł, że sprawa powinna trafić do ponownego rozpatrzenia. Dziś prawomocnie wymierzył panom karę dwóch lata więzienia.

Ten wyrok, którego nie uznajemy, jest godny pogardy – skomentował to orzeczenie Mariusz Kamiński. – Nie przyjmujemy tego wyroku do wiadomości, jest to bezprawie, kompromitacja wymiaru sprawiedliwości, wyrok ten zasługuje na pogardę.

Orzeczenie błyskawicznie skomentowała również Kancelaria Prezydenta. Stwierdzono, że prezydenckie prawo łaski nadal obowiązuje, co oznacza, że politycy nie pójdą do więzienia. Ale nie chroni ich przed utratą mandatów.

Monika Pawłowska wraca do Sejmu

Tak niekorzystny dla Kamińskiego obrót sprawy jest uśmiechem losu dla Moniki Pawłowskiej. Oboje w ostatnich wyborach startowali z tego samego okręgu (Chełm, Zamość, czyli nr 7), a polityczce zabrakło 200 głosów, żeby dostać mandat posłanki. Przypomnijmy, starała się wówczas o drugą kadencję, choć już w pierwszej zafundowała wiele emocji swoim wyborcom i wyborczyniom. W poprzednich wyborach była kandydatką SLD. Zdobyła wówczas prawie 13 tys. głosów. W połowie kadencji, w marcu 2021 r., przeszła do Porozumienia Jarosława Gowina, żeby pół roku później dołączyć do Prawa i Sprawiedliwości.

W ostatnich wyborach jej poparcie stopniało do ponad 10,7 tys. głosów.

Express Biedrzyckiej - Katarzyna PEŁCZYŃSKA-NAŁĘCZ