Molestowanie w szkole podstawowej w Miłocinie? Lubelski kurator oświaty wyjaśnia sprawę

i

Autor: Arkadiusz Więsek Molestowanie w szkole podstawowej w Miłocinie? Lubelski kurator oświaty wyjaśnia sprawę

Oświata

Molestowanie w szkole podstawowej w Miłocinie? Lubelski kurator oświaty wyjaśnia sprawę

Nauczyciel który przez około 8 lat pracował w Szkole Podstawowej imienia Polskich Olimpijczyków w Miłocinie w gminie Wojciechów miał molestować dzieci. Sprawę zarówno do dyrekcji szkoły jak i na policję zgłosili rodzice. Według ich relacji tamtejsza dyrektorka nieadekwatnie do sytuacji reagowała na docierające do niej sygnały.

Lubelski kurator oświaty prowadzi postępowanie wyjaśniające wobec nauczyciela i dyrektorki placówki. Sprawą zajmuje się również prokuratura rejonowa w Opolu Lubelskim.

- Jest też szereg innych wątków - podkreśla wojewoda lubelski Krzysztof Komorski. - Mówimy tutaj o podejrzeniu niszczenia dokumentacji, mówimy o naruszaniu zasad RODO, mówimy o dopuszczaniu się mobbingu, mówimy o dopuszczaniu osób postronnych i trzecich do danych wrażliwych na terenie placówki i poza godzinami jej funkcjonowania. Dlatego jeszcze dzisiaj(03.04) złożymy stosowne zawiadomienie do Wojewódzkiej Inspekcji Pracy, aby przeprowadziła w tym zakresie stosowną kontrolę.

- Dochodzą nas sygnały, że takie sytuacje miały już miejsce w przeszłości – mówi Tomasz Szabłowski, lubelski kurator oświaty. - Wiemy, że to był nauczyciel już długo pracujący, że to nie była już jego pierwsza szkoła. Uczył religii, informatyki i techniki, czyli miał dosyć bliski kontakt z dziećmi.

Krótka wcale nie najkrótsza, czyli poszukiwania najkrótszej ulicy w Lublinie

Rodzice informowali o niepokojących sytuacjach dyrektorkę szkoły już w październiku zeszłego roku. Miała ona wtedy bagatelizować sprawę. W końcu, na początku 2024 roku rozwiązała umowę za porozumieniem stron z nauczycielem, który miał się dopuścić molestowania.

- Niepokojące były te sytuacje i z racji tego zgłosiliśmy się do organów i tutaj do instytucji, żeby po prostu nam pomogły w działaniu, bo nie czuliśmy się zaspokojeni tym, co szkoła nam zadedykowała – mówi mama jednej z uczennic. - Myślę, że odpowiednie organy zbadają tę sprawę w odpowiedni sposób. Nie oczekuję linczowania, ale mam nadzieję, że konsekwencje będą poniesione. Największą konsekwencją będzie, jeżeli ten pan w żadnej innej placówce oświaty nie będzie już pracował i nie będzie miał do czynienia z dziećmi.

W związku ze sprawą nauczyciela i zaniedbań ze strony gminy i placówki, dziś(03.04) o 16 odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Gminy w Wojciechowie. Obecność na niej zapowiedział wojewoda lubelski Krzysztof Komorski, który oczekuje odpowiedzi od wójta gminy odpowiedzialnego za placówkę w Miłocinie.

Zobacz także naszą galerię zdjęć: Wiosna w Lublinie rozkwitła kolorami! Zobacz zdjęcia ze spaceru