– Joe Biden poparł ludobójstwo narodu palestyńskiego – oświadczyła Tlaib na swoim kanale na platformie X w klipie wideo, który pokazuje zdjęcia zabitych i rannych w wyniku bombardowań w Strefie Gazy, propalestyńskie demonstracje w Stanach Zjednoczonych, a także Bidena deklarującego poparcie dla Izraela.
Biały Dom nie skomentował bezpośrednio uwag Tlaib i zamiast tego powtórzył swoje stanowisko w sprawie tymczasowej przerwy w walkach - zauważyła w sobotę agencja Reutera.
– Jak już powiedzieliśmy, popieramy humanitarne przerwy w walkach, aby dostarczyć ratującą życie pomoc humanitarną i rozprowadzić ją wśród potrzebujących w Strefie Gazy, a także aby wydostać zakładników – powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu. – To, czego nie popieramy, to wezwania Izraela do zaprzestania obrony przed terrorystami Hamasu, czym byłoby trwałe zawieszenie broni.
Waszyngton zdecydowanie wspiera Izrael wojskowo i politycznie, choć jednocześnie wzywa sojusznika do podjęcia kroków w celu uniknięcia ofiar śmiertelnych wśród cywilów i zaradzenia kryzysowi humanitarnemu w Gazie.
– Amerykanie nie zapomną. Biden, poprzyj zawieszenie broni teraz lub nie licz na nas w 2024 r. – powiedziała Tlaib. – Panie prezydencie, naród amerykański nie jest w tej sprawie z panem. Będziemy o tym pamiętać w 2024 roku – napisała Tlaib.
Portal CNN zwraca uwagę, że choć Amerykanie pochodzenia arabskiego i muzułmańskiego stanowią niewielki procent populacji, to mają duże wpływy w stanach, które nie skłaniają się jednoznacznie ku demokratom lub republikanom.
W stanie Michigan zamieszkuje ponad 200 tys. muzułmańskich wyborców i wyborczyń, spośród których w ostatnich wyborach prezydenckich głosowało 146 tys. Biden zwyciężył w Michigan – stanie, w którym w 2016 roku o włos zwyciężył Donald Trump – większością 155 tys. głosów.