"To Lipowa, a nie Betonowa", "Więcej drzew", "Mniej samochodów" czy "Asfalt nie oddycha" - to tylko niektóre z haseł jakie pojawiły się na banerach, które zawisły na balkonach kamienic stojących przy ul. Lipowej.
To część protestu mieszkańców, którzy są przeciwni wycince i przesadzeniom, które ratusz ma w planach w związku z rozbudową tej miejskiej arterii.
- Dopóki drzewa stoją, my walczymy - mówi Magdalena Długosz z Lubelskiego Ruchu Miejskiego i dodaje: - Chcemy pokazać razem z mieszkańcami co jest najważniejsze. Dorodne drzewa, które rosną tu od kilkudziesięciu lat powinny być trwałą częścią krajobrazu tej ulicy. Nie ma Lipowej bez lip.
Jutro odbędzie się kolejna manifestacja w obronie zieleni na Lipowej i Racławickich. Początek o 18 na pl. Łokietka.