Makabryczne odkrycie w lesie koło Puław. Grzybiarze znaleźli dwa przywiązane do drzewa psy. Jeden był uduszony

2025-11-07 12:13

W okolicach Puław grzybiarze natknęli się w lesie na makabryczne odkrycie – dwa psy przywiązane stalową linką do drzewa. Jak poinformowała w piątek policja, jedno ze zwierząt nie żyło, a drugie po uwolnieniu uciekło. Służby prowadzą poszukiwania sprawcy tego okrutnego czynu. Szczegóły poniżej.

Makabryczne odkrycie w lesie koło Puław. Grzybiarze znaleźli dwa przywiązane do drzewa psy. Jeden był uduszony

i

Autor: Fundacja Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa/Facebook/ Materiały prasowe
  • Grzybiarze dokonali makabrycznego odkrycia w lesie koło Puław, znajdując martwego psa przywiązanego do drzewa.
  • Zwierzę miało na szyi stalową linkę z pętlą samozaciskową; drugi pies uciekł po uwolnieniu.
  • Policja i Fundacja Po Ludzku Do Zwierząt poszukują sprawcy tego okrutnego czynu.

Makabryczne odkrycie w lesie koło Puław. Grzybiarze natknęli się na przywiązane do drzewa psy

Rzeczniczka puławskiej policji, nadkom. Ewa Rejn-Kozak, przekazała, że w czwartek, 6 listopada, grzybiarze poinformowali funkcjonariuszy o odkryciu martwego psa w miejscowości Trzcianki, na terenie gminy Janowiec.

– Pies był przywiązany do drzewa, na szyi miał zawiązaną stalową linkę z pętlą samozaciskową. Jak próbował się oswobodzić, położyć lub uciec, to pętla mu się zaciskała – przekazała oficer prasowa.

Jeden pies uduszony, drugi zdołał uciec po uwolnieniu

Na miejscu okazało się, że do drzewa przywiązane były dwa psy – jednego z nich uwolniono jeszcze przed przyjazdem policji. Zwierzę było jednak pobudzone i po chwili uciekło.

Fundacja Po Ludzku Do Zwierząt – Przyjazna Łapa udostępniła w sieci zdjęcia obu czworonogów. To dorosłe, jasnej maści kundelki, prawdopodobnie z tego samego miotu. Policja ma nadzieję, że ktoś je rozpozna, co pomoże w ustaleniu osoby odpowiedzialnej za ten okrutny czyn.

Fundacja: „To karygodny i wstrząsający czyn. Psy można było po prostu oddać”

Prezes organizacji Agnieszka Wójcik przyznała, że jest wstrząśnięta sytuacją.

– To karygodny i wstrząsający czyn. Nawet jeśli ktoś chciał pozbyć się psów, mógł je po prostu wypuścić. Na pewno ktoś by je znalazł, zabezpieczył, powiadomił odpowiednie służby. Zawsze można zadzwonić do nas, do fundacji, by wspólnie pomóc znaleźć zwierzętom nowy dom – powiedziała.

Policja szuka sprawcy. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi więzienie

Za zabijanie i znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi do pięciu lat więzienia.

Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP

RZ czy Ż? Jak napiszesz to słowo?
Pytanie 1 z 35
Jak zapiszesz to słowo?
Barwy szczęścia. Mirek zostanie modelem i wpadnie szpony agentki Justyny