I to nie tylko z Lublina. Pod sceną rozmawialiśmy z żakami z Warszawy, Białegostoku czy z Łodzi. Słychać było też różne języki: angielski, hiszpański czy francuski. Na scenie z kolei rozbrzmiał rock, rap i alternatywa.
– To moja pierwsza wizyta w Polsce. Podróżuję. Słyszałem, że to dobra impreza i przyjechałem do Lublina. Potwierdzam, że jest super – mówi nam Fabien, turysta z Francji.
W czwartek publiczność rozgrzewały zespoły Video i Snail's Club oraz Hodak. Studenckie koncerty wróciły do miasta po pandemicznej przerwie.
– Dzięki, że przyszliście, mimo tej pogody i tony błota pod sceną. To ważny dzień. Po latach to kolejna duża impreza studencka, która wraca do Lublina – mówił Michał Siwek, szef promocji tegorocznych Lublinaliów.
– Trzeba nam już tego było. Najpierw nauka zdalna. Potem bardzo ograniczone imprezy. W końcu – mówiła studentka Uniwersytetu Przyrodniczego.
Na kogo studenci czekają najbardziej? Każdy ma swojego ulubieńca, więc organizatorzy chwaleni byli za różnorodny line-up.
– Jest naprawdę dobrze. Mamy pop, rock, rap i alternatywę. Zaskakuje mnie obecność Kubana. To według mnie fenomen, a w tym roku nie miał jeszcze trasy po wydaniu płyty, więc najbardziej czekam na niego – zauważył student Uniwersytetu Medycznego.
– Ciekawie będzie posłuchać Mroza. To niekwestionowany zwycięzca tegorocznych Fryderyków. Wielka gwiazda współczesnej muzyki – dodaje student UMCS.
W czwartek pod sceną pojawiły się m.in. rodziny członków zespołu Snail’s Club, czyli zwycięzców Studenckiego Przeglądu Muzyki Alternatywnej. – Czuć świetną energię. Dali dobre show. Cieszymy się, że ludziom się podobało – komentowali nam na gorąco rodzice basisty Michała Rzepkowskiego.
Gwiazdą wieczoru pierwszego dnia był zespół Video. To właśnie na występ tych artystów przyszedł najliczniejszy tłum.
– Jesteśmy z fanklubu. Przyjechaliśmy z Rzeszowa – mówiła jedna z fanek. – Moje ulubione piosenki to: Piątek, Środa Czwartek, Fajter – wyliczała na jednym oddechu.
Sam zespół przyznał w rozmowie z nami, że to nie jego pierwsza wizyta w Lublinie. – To ważne miasto, tym bardziej, że to w Lublinie nagrywaliśmy naszą debiutancką płytę – podkreślał Wojtek Łuszczykiewicz – wokalista i lider zespołu. – Macie przepiękne Stare Miasto – dodaje.
– To trudny czas dla artystów, ale cały czas gramy i to jest najważniejsze. Granie dla studentów ma jednak inny wymiar – podkreślał Bartek „Budyń” Szymański, gitarzysta Video.
W piątek, 19 maja, zagrają Baranovski, Margaret, The Dumplings i Kacperczyk.
W sobotę, 20 maja, scenę wezmą Young Igi, Kuban, White 2115 i Kult.
W niedzielę, 21 maja, do Lublina przyjadą Zalia, Michał Szczygieł, Julia Wieniawa oraz Mrozu.
Wstęp na Lublinalia 2023 jest bezpłatny. Wydarzenie odbywa się na terenach zielonych Browaru Perła, przy ul. Bernardyńskiej 15 w Lublinie.