- Powrót do szkoły po tak długim czasie nauki zdalnej był dla uczniów bardzo stresujący - mówi Marzena Kamińska, dyrektor liceum. - Analizowaliśmy w szkole w jaki sposób możemy ograniczyć ten stres. Analizy te sprowadziły się do stworzenia nowego systemu oceniania.
Nauczyciele określili zadania, które uczniowie będą mieli do zrealizowania w ciągu semestru. W tym czasie uczniowie będą mogli wykazywać się wiedzą i umiejętnościami, a gdy jakiś sprawdzian im nie pójdzie nie otrzymają jedynki, będą mogli podejść do niego jeszcze raz.
- Też wyeliminowaliśmy ucieczki, nie ma takiej niechęci do przychodzenia do szkoły - dodaje dyrektor szkoły. - Z pewną obawą przystąpiliśmy do takiego systemu, ale już wiemy, że uczniowie zdecydowanie chętniej się uczą. Przystępują do odpowiedzi, do pisania różnych prac, bo wiedzą, że mają ogromną szansę żeby otrzymać pozytywną ocenę, natomiast zagrożenia otrzymaniem jedynki nie ma, więc zdecydowanie ten stres uległ niwelacji.
Okazuje się, że taki system przypadł do gustu nauczycielom, którzy wcale nie lubią stawiać jedynek, ale przede wszystkim uczniom.
- Jest mniejszy stres i większa chęć uczenia się, bo nie ma obawy, że jak się nie nauczę, to dostanę jedynkę. Zawsze można poprawić, albo np. jak ktoś się nie nauczy, bo nie zdąży, czy coś mu wypadnie, to zawsze jest dłuższy termin - mówi jedna z uczennic.
- Ja np. mam większą motywację, żeby to za pierwszym razem napisać, żeby nie musieć podchodzić do drugiego zaliczenia. Nie boję się, że dostanę jedynkę, także bardzo fajnie - mówi uczennica III klasy.
- Możemy sprawdzić jak bardzo jesteśmy odpowiedzialni - mówi kolejna uczennica. - Bo jak się nauczymy na pierwszy termin, no to dostaniemy dobrą ocenę.
Prawdopodobnie w VI LO w Lublinie takie zasady oceniania zostaną już na stałe.
Polecany artykuł: