Krwawiąca teściowa z rozciętą głową i uciekający z domu teść – taki widok w sobotę zobaczył zięć, który przyjechał w odwiedziny do rodziców swojej żony, mieszkających na terenie gminy Urszulin w pow. włodawskim. O wszystkim zostały zaalarmowane służby ratunkowe.
– Na miejscu policjanci ustalili, że zięć przybył do teściów na prośbę swojej żony, która przez telefon rozmawiała z matką, a po zakończonej rozmowie nie rozłączyła telefonu i słyszała awanturę pomiędzy rodzicami, w związku z czym zaniepokojona poprosiła o sprawdzenie samopoczucia matki – relacjonuje asp. szt. Kinga Zamojska-Prystupa z włodawskiej policji.
Gdy mężczyzna przyjechał na miejsce, zobaczył zakrwawioną teściową, która miała rozciętą głowę. 62-latka została przewieziona do szpitala, gdzie założono jej szwy. Z kolei jej agresywny mąż na widok zięcia rzucił się do ucieczki z domu. Niewiele mu to jednak pomogło.
– Awanturnik jeszcze tego samego dnia został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W toku dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że 66-latek znęcał się nad żoną od kilku lat, zarówno będąc pod wpływem alkoholu, jak i na trzeźwo – wyjaśnia Zamojska-Prystupa.
66-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. Grozi mu do 5 lat więzienia.