Tragiczny stan techniczny zatrzymanego auta
Wczoraj (15 sierpnia) mundurowi z radzyńskiej drogówki podczas rutynowych kontroli na drogach powiatu zatrzymali do kontroli mężczyznę kierującego Volkswagenem. Podczas kontroli policjanci dopatrzyli się szeregu usterek w pojeździe. Auto posiadało wycieki płynów eksploatacyjnych z silnika, pękniętą szybą czołową, zużyte nadmiernie opony, skorodowane i zużyte tarcze hamulcowe. Co więcej okazało się, że tablice rejestracyjne przyczepione do auta należą nie do Volkswagena, lecz BMW. To jednak nie koniec, auto którym jechał mężczyzna nie posiadało polisy OC ani ważnego przeglądu technicznego, zaś sam kierujący nie korzystał z pasów bezpieczeństwa.34-letniemu kierowcy z Radzynia Podlaskiego został zatrzymany dowód rejestracyjny. Na tym, jednak nie koniec, za bardzo zły stan auta, jakim się poruszał otrzymał mandat karny w wysokości 5 tysięcy złotych i 3 punkty karne. Stan auta był taki, że pojazd z miejsca kontroli odjechał na lawecie, za którą mężczyzna będzie musiał zapłacić.
Polecany artykuł: