Zgodnie z decyzją rządu, po dwutygodniowej przerwie, wznowiono pracę żłobków i przedszkoli. To świetna wiadomość dla rodziców i opiekunów najmłodszych dzieci. Dziś, w pierwszym dniu pracy przedszkola i żłobki przeżywają prawdziwe "oblężenie". Jak mówiła w rozmowie z Radiem Eska dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 66 w Lublinie Anna Potręć, dziś do placówki przyszło na zajęcia ok. 100 dzieci ze 145 zapisanych. Dyrektorka uważa, że z dnia na dzień przedszkolaków będzie coraz więcej.
Jak placówka przygotowała się do ponownego przyjęcia dzieci? W czasie zawieszenia do placówki uczęszczało 16 dzieci. Było to możliwe, ponieważ z zajęć w placówkach mogły korzystać dzieci, których rodzice są zaangażowani w walkę z pandemią COVID-19. Placówka była więc na bieżąco dezynfekowana, a przed poniedziałkowym otwarciem każde pomieszczenie zostało dodatkowo uporządkowane.
Polecany artykuł:
Podobny ruch w swojej placówce zauważyła dyrektorka przedszkola nr 5 w Zamościu Jolanta Śmigoń. Na 150 zapisanych do placówki dzieci, dziś po przerwie stawiło się 107 z nich. Część maluchów choruje lub jest jeszcze pod opieką dziadków.
- Długo czekaliśmy na ten dzień, kiedy wszystkie przedszkolaki będą mogły wrócić w nasze progi. Z tego co obserwowaliśmy rano to było dużo radości. Rodzice zadowoleni, że mogą oddać dzieci pod naszą opiekę. Dzieci nareszcie wróciły do swoich grup i do swoich pań. Pełna integracja – podkreśla Śmigoń.
Dyrektora dodała również, że wszystkie pomieszczenia w przedszkolu są na bieżąco dezynfekowane.
Polecany artykuł: