Nowe warunki leczenia dostaną m.in. chorzy z objawami zatrucia i po zażyciu używek.
Inwestycja zakłada przenosiny i rozbudowę oddziału. Przebudowany będzie czterokondygnacyjny budynek G, w którym do tej pory znajdował się oddział pediatrii i poradnie rodzinne. Teraz przeniesie się tam toksykologia z kardiologią i powstaną m.in. izba przyjęć, izolatki, sale dla pacjentów wyposażone w przewody tlenowe, pracownia hiperbarii tlenowej, pracownia prób wysiłkowych, gabinet USG czy gabinety psychologa i psychiatry.
– Reanimacja szpitala więc trwa. Mam nadzieję, że się w końcu podniesie, m.in. poprzez najnowszą inwestycję – mówi Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.
Należy podkreślić, że to jedyna placówka w regionie, zajmująca się takimi przypadkami. – Nie tylko w województwie, ale i w całym makroregionie, po wschodniej stronie Wisły – podkreśla dyrektor szpitala, Piotr Matej.
Rozbudowa jest tym bardziej potrzebna, bo liczba zatruć rośnie: Większa jest różnorodność środków, ale i łatwiejsza dostępność do nich – słyszymy.
Na oddział trafiają pacjenci w wyniku zatruć pokarmowych, zatruć środkami ochrony roślin, a także po zażyciu leków czy dopalaczy. – Przy tego rodzaju schorzeniach często dochodzi do innych towarzyszących chorób, szczególnie kardiologicznych – opisuje Matej.
Dlatego po remoncie pacjenci będą mogli liczyć na nowy i specjalistyczny sprzęt medyczny. To np. kardiomonitory, defibrylatory, platformy hemodynamiczne, echokardiografy czy aparaty do masażu serca.
– To ważne także z innego powodu. Po okresie pandemii rozwój chorób jest niejednoznaczny, dlatego dziś powracamy do całościowego spojrzenia na jednostki chorobowe pacjenta – dodaje dyr. Matej.
Koszt remontu to 18,6 mln zł. Większość środków pochodzi z funduszy unijnych. Prace przeprowadzi lubelska firma Max Bud.
To nie jedyne zmiany w szpitalu. Przy al. Kraśnickiej w Lublinie stoi już pięciokondygnacyjny budynek. Mowa o inwestycji za 83 miliony złotych. W tzw. budynku R do końca roku powstanie nowy system anestezjologiczno-zabiegowy z blokiem operacyjnym i oddziałem intensywnej terapii.
Pacjenci zyskają też nowe stanowiska respiratorowe. Na oddziale leczeni będą chorzy z COVID-19 i jego skutkami. Szpital modernizuje też kuchnię oraz pralnię za prawie 37 mln zł.
Polecany artykuł: