40-latek z powiatu ryckiego w piątek rano powiadomił policjantów, że próbowano oszukać go na kwotę blisko 43 tysięcy złotych.
- Z jego relacji wynikało, że w piątek w godzinach rannych skontaktował się z nim telefonicznie mężczyzna ze wschodnim akcentem podający się za pracownika banku. Twierdził on, że został złożony wniosek o udzielenie kredytu w kwocie 10 tysięcy złotych na dane pokrzywdzonego. Ponadto jak oświadczył, do bankowości internetowej 40-latka miał się ktoś logować w miejscowości Gdańsk. „Pracownik banku” twierdził, iż konieczne jest zabezpieczenie pozostałych pieniędzy i nakłonił zgłaszającego do przelania na podane przez siebie konto bankowe pieniędzy w kwocie blisko 43 tysięcy złotych – informuje asp. sztabowy Agnieszka Marchlak z ryckiej policji.
Krótko po wykonaniu przez 40-latka przelewu, zadzwonił do niego autentyczny pracownik banku. Poinformował go, iż na jego koncie bankowym wykonywany jest przelew wychodzący i może być to działaniem oszusta.
- Pokrzywdzony udał się niezwłocznie do banku, aby zablokować rachunek bankowy. Jego zdziwienie było duże, bo okazało się, że pieniądze w całości wróciły na jego konto bankowe. Jak się okazało rachunek bankowy podany przez oszusta był błędny i pieniądze automatycznie zostały zwrócone do odbiorcy – dodaje Marchlak.
Zobacz także: Wysyp grzybów w woj. lubelskim! Pani Monika chwali się niesamowitymi zbiorami!