W czwartek około godziny 10.00 na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który poinformował dyżurnego, że widzi dwie dziewczynki chodzące po zamarzniętym stawie. Na miejsce zostali skierowani policjanci z ogniwa patrolowo- interwencyjnego parczewskiej komendy.
- Mundurowi, widząc znajdujące się na zamarzniętym lodzie dziewczynki, pomogli im bezpiecznie z niego zejść. Dwie 10-latki, obywatelki Ukrainy, cale i zdrowe zostały przekazane rodzicom – informuje sierż. sztab. Anna Borowik z parczewskiej policji.
Zobacz także: „To nie było proste zadanie”. Policjanci z pow. świdnickiego uratowali rannego łabędzia