Nadkom. Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie poinformowała PAP, że na wjazd z Ukrainy do Polski w Dorohusku w piątek rano oczekuje ok. 390 samochodów ciężarowych, z czego większość stoi w kolejce do odprawy weterynaryjnej.
Jak dodała, w trakcie nocnej zmiany na wjeździe do Polski odprawiono pięć pojazdów. Podała, że szacunkowy czas oczekiwania dla transportów wymagających kontroli weterynaryjnej wynosi 13 godzin, a dla pozostałych pojazdów – dwie godziny.
„Zakładając, że one byłyby teraz odprawiane. Czasy oczekiwania znacznie się wydłużą, jeśli się będzie wydłużała blokada” – wyjaśniła Siemieniuk.
Na wyjeździe z Polski na Ukrainę jeszcze w czwartek po południu i wieczorem protestujący przepuszczali ciężarówki, dlatego w ciągu ostatniej zmiany na przejściu granicznym odprawiono 95 ciężarówek. Natomiast w nocy protestujący powrócili do blokowania wyjazdu.
„W piątek rano przed przejściem stoi 800 ciężarówek, szacunkowy czas oczekiwania to 36 godzin. Wywóz i przywóz przez przejście w Dorohusku jest całkowicie zablokowany poza autokarami kursowymi” – powiedziała.
Kom. Ewa Czyż z KMP w Chełmie powiedziała PAP, że kolejka ciężarówek sięga za Chełm do miejscowości Janów. Jak podała, protest przebiega spokojnie.
„Policjanci są na miejscu. Nie podejmowaliśmy interwencji” – podała.
Protest trwa od czwartku
W czwartek o godz. 10 przy skrzyżowaniu drogi krajowej nr 12 - prowadzącej do przejścia granicznego w Dorohusku - z drogą wojewódzką nr 816 rozpoczął się protest środowisk rolniczych. Manifestacja została zgłoszona przez organizatorów i zaplanowana do północy w piątek.
Na początku lutego podobne akcje środowiska rolnicze prowadziły na drogach do przejść granicznych w Dorohusku i Hrebennem. Jak podawali organizatorzy w mediach społecznościowych, w ten sposób protestowali przeciwko napływowi ukraińskiego zboża.