Do zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie na terenie Białej Podlaskiej. Z relacji zgłaszającego wynikało, że awanturująca się w autobusie miejskim pasażerka uszkodziła szybę czołową pojazdu.
- Mężczyzna twierdził, że pasażerka znajdowała się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Była agresywna i pobudzona. Używała też wulgaryzmów w stosunku do innych podróżujących osób. Dodał, że na jednym z przystanków została wyprowadzona przez mężczyznę, z którym podróżowała. Wówczas od razu wyszła przed autobus, na bardzo ruchliwą ulicę. Kierowca, obawiając się o jej bezpieczeństwo, próbował ją zawrócić. W tym celu użył sygnału dźwiękowego – informuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
Wówczas kobieta zawróciła i z całej siły uderzyła ręką w przednią szybę autobusu, uszkadzając ją. Po tym odeszła. Wartość strat oszacowana została na kwotę niemal 12 tys. zł.
Dzięki relacjom przekazanym przez świadków zdarzenia bialscy mundurowi ustalili personalia kobiety podejrzewanej o ten czyn. Okazało się, że jest to znana im 38-latka. Zatrzymali kobietę nieopodal miejsca jej zamieszkania, skąd trafiła do „policyjnego aresztu”.
38-latka usłyszała już zarzut i przyznała się do winy.
- W trakcie rozmowy z policjantami tłumaczyła, że zdenerwowała się na kierowcę, gdyż ten na nią zatrąbił… - dodaje Salczyńska-Pyrchla.
O dalszym jej losie zadecyduje sąd. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także: Burza nad Lublinem. Czarne chmury przykryły miasto, słychać grzmoty