Lubelska restauracja „Zaścianek” niewinna. Badanie sanepidu wykazały, że to nie zatrucie

i

Autor: unsplash.com/nadesłane

kulinaria

Lubelska restauracja „Zaścianek” niewinna. Sanepid: to nie zatrucie, a wirus wśród gości

Rodzina zorganizowała uroczystość w restauracji „Zaścianek” przy ul. Turystycznej 47 w Lublinie. Po imprezie większa część gości zaczęła odczuwać przykre dolegliwości żołądkowe i zaczęto podejrzewać, że to jedzenie w lokalu spowodowało objawy. Do akcji wkroczył lubelski sanepid. Wyniki nie pozostawiły złudzeń – to nie wina lokalu, a wirusa.

O sprawie poinformowała Spotted Lublin jedna z osób, która brała udział w organizowanym w restauracji przyjęciu. Uroczystość miała odbyć się w niedzielę (17.03) w restauracji Zaścianek przy ul. Turystycznej w Lublinie.

- Od wtorku (19.03) zaczęły docierać do nas informacje od osób obecnych na przyjęciu, że źle się czują, a objawy to głównie biegunka i wymioty – informował Spotted Lublin jeden z gości restauracji.

Jare Gody w Lublinie. Pożegnali zimę słowiańskim topieniem marzanny

Sprawa została zgłoszona do lubelskiego sanepidu, który dokładnie i gruntownie sprawdził nie tylko lokal oraz dostawców pod kątem możliwości spowodowania zatrucia u klientów, ale także przebadał pracowników pod kątem możliwości rozniesienia wirusa grypy żołądkowej w trakcie przygotowywania posiłków, czy ich podawania. Pobrane zostały wszystkie niezbędne wymazy, które miały wykazać przyczynę złego samopoczucia gości.

Jak się okazało, wyniki sanepidu udowodniły, że Restauracja Zaścianek w żaden sposób nie przyczyniła się do złego samopoczucia gości. Ze zdobytych informacji wynika, iż dolegliwości spowodowane były przez ekspresowe rozprzestrzenienie się wirusa grypy żołądkowej, którego źródłem mógł być jeden z gości.

- Analiza wyników próbek pobranych w lokalu  nie wykazała obecności  zakażeń bakteryjnych ani zakażeń wirusowych. Wśród wyników badań próbek pobranych od osób odnotowano 15 z wynikiem dodatnim wskazujących na etiologię wirusową - informuję nas Agnieszka Dados, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie.

Poniżej fragment wyników badań, które redakcja otrzymała od właścicieli restauracji: 

Wyniki badań sanepidu

i

Autor: Nadesłane nadesłane

- To była dla nas bardzo trudna przeprawa i cieszymy się, że wyniki wykluczyły naszą winę. Co więcej, sanepid sprawdził, że żaden z naszym pracowników nie „przyniósł” tego wirusa i nie zaraził gości – mówi nam Mateusz Wawszczak z restauracji „Zaścianek”.

Wielu klientów jednak przestraszyło się i odwołało rezerwacje, gdy dowiedzieli się, że takie niesłuszne oskarżenia padły na ten rodzinny lokal.

- Takie wiadomości o zatruciu rozchodzą się w trybie ekspresowym i mogą bardzo źle odbić się na biznesie. To są ogromne straty dla firmy, ale mamy nadzieję, że się z tego podniesiemy – dodaje Mateusz Wawszczak.

Zobacz także: Tak kiedyś wyglądała Łęczna! Mamy stare zdjęcia