Projekt zaproponowała Inicjatywa 100-lecie głosu Polek, a na początku lutego bieżącego roku Fundacja "Życie i Rodzina" złożyła do radnych petycję, podpisaną przez 3 tys. osób, wzywającą do jego zablokowania.
Dyskusja podczas dzisiejszej sesji była pełna emocji. Część radnych, którzy popierali petycję, wskazywała, że finansowanie in vitro nie dość, że jest moralnie wątpliwe, to obciąża miejską kasę. Tymczasem ci, którzy chcieli ją odrzucić wskazywali na to, że jest to jedna z metod walki z bezpłodnością i realna pomoc dla osób, które nie mogą mieć dzieci.
Ostatecznie petycja została odrzucona. "Za" głosowało 17 radnych, "przeciw" było 12.
Koszt kuracji metodą in vitro, a zarazem wysokość pomocy z miejskiej kasy, to ok. 11 tys. złotych.