- W wyniku pandemii koronawirusa odsetek krótkowzroczności zwiększył się - mówi prof. Robert Rejdak. - Krótkowzroczność pojawia się już we wczesnym wieku, w pierwszych kilkunastu latach życia. Okres szkolny, to taki okres nasilania się tej wady u dzieci. Dlatego my teraz, w okresie, w którym zaczyna się walka ze skutkami pandemii, chcemy włączyć element w postaci badań przesiewowych u dzieci.
Badaniom zostanie poddanych około 1000 dzieci z klas 1-3 z 20 szkół z województwa lubelskiego. Badania przesiewowe rozpoczną się we wrześniu.
- Badania przesiewowe krótkowzroczności będziemy wykonywać przy pomocy sprzętu najnowszej generacji, który bada bezkontaktowo wady refrakcji naszych dzieci z odległości około metra - dodaje prof. Rejdak. - Chcemy te badania przeprowadzać w szkołach, w sposób zorganizowany jako taką akcję. Te wyniki będziemy analizować i odpowiednio leczyć, szczególnie takie przypadki najpoważniejsze, które wiążą się z szybkim postępem krótkowzroczności. Będziemy kierować dzieci i rodziców do optyków, do ośrodków okulistycznych, po to żeby te wady były odpowiednio korygowane.
W Europie ponad 50 procent absolwentów ma krótkowzroczność. Badania przesiewowe wśród uczniów pokażą jaki odsetek polskich dzieci z klas 1-3 ma wadę wzroku.
Polecany artykuł: