Według Wojciecha Rodka, dyrektora Filharmonii Lubelskiej, podczas ostatniego, kwietniowego spotkania artyści dostali wypowiedzenia najmu. - Spotkanie dotyczyło likwidacji. Okazało się, że ten budynek nigdy nie był lokalem mieszkalnym i natychmiast trzeba zmienić jego przeznaczenie. Otrzymaliśmy wypowiedzenie. Jest na nim napisane, że chodzi o zmianę przeznaczenia - tłumaczy dyr. Rodek.
Jak wyjaśnia Monika Pietraszkiewicz z urzędu marszałkowskiego - wypowiedzenia wymusił typ remontu. - To budynek z lat 70. Jesteśmy zmuszeni przeprowadzić remont ze względu na jego zły stan techniczny. W związku z tym, że jest to remont generalny, w czasie robót nie może być zamieszkiwany, a więc wiąże się to z wypowiedzeniem umów - tłumaczy Pietraszkiewicz.
Być albo nie być dla artystów
Mieszkańcy jak na razie pozostali bez propozycji lokali zastępczych. Urząd marszałkowski nie komentuje też, czy wrócą do domów po remoncie i jakie ma być nowe przeznaczenie Domu Aktora.
- Sytuacja jest dla wszystkich stresująca. Przepracowałam w tym mieście 18 lat. Za dwa lata czeka mnie jubileusz i nie wiem, czy będę go świętowała w Lublinie - mówi nam pracownica jednego z teatrów.
Dyrekcja Filharmonii próbuje negocjować z urzędem warunki umowy. - My w zasadzie mamy umowę do 2022, do przyszłego sezonu. Korespondujemy, bombardujemy urząd marszałkowski, ale do tej pory nie ma deklaracji mieszkań zastępczych - mówi dyr. Rodek.
- To może być strata dla lubelskiej kultury. Mówimy również o solistach, muzykach gościnnych. To również jedyna szansa na przyciągnięcie artystów spoza Polski. Taki pakiet socjalny, tańsze mieszkania zamiast wyższego wynagrodzenia, które w naszych warunkach nie jest możliwe - dodaje.
Urzędowe przepychanki
Urząd marszałkowski z prośbą o pomoc w zabezpieczeniu mieszkań miał zwrócić się do urzędu miasta w Lublinie. - Z przeznaczeniem ich na wynajem artystom życiowo i zawodowo związanym z Lublinem. Dwa lokale wynajmowane są przez artystów Teatru im. Hansa Christiana Andersena - instytucji podległej prezydentowi Lublina - mówi Pietraszkiewicz.
Do lubelskiego ratusza takie pismo jednak jeszcze nie wpłynęło - słyszymy.
W Domu Aktora w większości - to jest w 22 lokalach - mieszkają pracownicy Filharmonii Lubelskiej, Teatru Osterwy i Teatru Muzycznego - instytucji podległych zarządowi województwa.
Polecany artykuł:
