Ksiądz dopuszczał się przestępstwa między październikiem 2018 a lutym 2019 r. Zgwałcona kobieta opowiedziała o swojej krzywdzie kurii, przed sądem w charakterze świadka stanął więc także biskup siedlecki (do tej diecezji należy Drelów) Kazimierz Gurda.
Sąd skazał 33-latka na 5 lat więzienia. Zobowiązał go też do wypłaty zadośćuczynienia kobiecie w wysokości 150 tys. zł. Przez pół dekady M. ma też zakaz kontaktowania się i zbliżania do zgwałconej na mniej niż 100 m. Prokuratura uznała, że kara jest wystarczająca i zapowiedziała, że nie będzie zaskarżała wyroku. Nie wiadomo jednak, co zrobi obrona.
Ksiądz od początku nie przyznawał się do winy, choć o samej sprawie miał dużo do powiedzenia. Nie pokrywało się to jednak z wersją, którą ustaliły służby.
Dziennik dodaje też, że kuria ma podjąć decyzję co do przyszłości księdza „w ramach procedur kanonicznych”. Warto dodać, że na stronie diecezji w indeksie osób duchownych oskarżony ksiądz nie jest uwzględniony.
Sebastian M. pochodzi z gm. Krzywda w pow. łukowskim. Święcenia przyjął w 2015 r. Był wikariuszem parafii NMP w Drelowie, w 2017 r. w parafii pw. św. Zygmunta Króla w Łosicach, a w 2018 r. zaczął studiować filologię klasyczną na KUL-u. Podczas dokształcania był rezydentem w Łosicach.