- 31-letni mieszkaniec gminy Urzędów zaparkował w miniony piątek Land Rovera u znajomych, pozostawiając go z kluczykami w środku. Ustalili, że odstawią mu samochód pod dom, a on przesiadł się do ciągnika i pojechał orać pole. Gdy wracał, zobaczył że samochodu już nie ma. Zadzwonił do kolegów, którzy oznajmili, że kiedy chcieli zabrać pojazd, jego już nie było – informuje mł. asp. Paweł Cieliczko, rzecznik KMP Kraśnik.
Zaskoczony całą sytuacją mężczyzna, złożył zawiadomienie. Policjanci podczas penetracji terenu, na jednej z plantacji malin zauważyli poszukiwany pojazd oraz będącego w trakcie zbioru owoców mężczyznę.
38-letni mieszkaniec Kraśnika, został zatrzymany.
- Tłumaczył, że musiał chodzić piechotą do prac polowych przy zrywaniu malin, więc kiedy zauważył zaparkowany samochód z kluczykami, pomyślał, że go ukradnie i od tej pory będzie nim tam dojeżdżał – dodał Cieliczko.
Samochód wrócił do właściciela, a sprawcy kradzieży do 5 lat pozbawienia wolności.