Potwierdziła się najgorsza z założonych hipotez, jaką przyjęli policjanci w sprawie zaginionego 39-latka z Zamościa. Mężczyzna nie dawał znaku życia od stycznia, w związku z czym od ponad dwóch miesięcy trwała akcja poszukiwawcza. Niestety, podczas ostatniego przeczesywania rzeki Łabuńki na wysokości Bortatycz, strażacy z OSP w Sułowie wraz z policjantami natrafili na zwłoki.
Na miejscu trwały oględziny pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Zamościu.
– Wstępna weryfikacja potwierdziła, że jest to zaginiony w styczniu bieżącego roku 39-letni mieszkaniec Zamościa. Dzisiaj nasze przypuszczenia potwierdziła rodzina zaginionego – informuje asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Ciało 39-latka zabezpieczono do wykonania sekcji zwłok. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.