O tym, że przyjmowanie wniosków przez banki o udzielenie 2-procentowego kredytu zostało wstrzymane, dowiedzieliśmy się już 1 stycznia. Bank Gospodarstwa Krajowego poinformował wówczas, że osiągnięto ustawowe progi limitów dopłat (przypomnijmy: 90 proc. w 2024 r. i 75 proc. w następnych latach) i środki na ten cel zostały wyczerpane.
Następca Bezpiecznego kredytu 2 proc.?
Jak ustalił portal money.pl, Ministerstwo Rozwoju i Technologii głowi się już nad następcą Bezpiecznego kredytu 2 proc. Wg nieoficjalnych informacji portalu, ma składać się z obietnic wyborczych partii koalicji rządzącej i być rozwiązaniem kompromisowym.
– Naszym celem jest to, by nowy instrument był z jednej strony bardziej atrakcyjny dla osób o niższych dochodach i większych rodzin, z drugiej, by ograniczał jego nadużywanie przez osoby, których wysokie zarobki pozwalają na uzyskanie kredytu w zwykłej ofercie rynkowej – zapewnia ministerstwo w komunikacie.
Money.pl donosi, że rząd na realizację tego programu chce przeznaczyć nie mniej niż 400 mln zł, co pozwoli na dofinansowanie 20 tys. kredytów (w 2023 w Bezpiecznym kredycie podpisano prawie 55,8 tys. umów).
Zobacz zdjęcia: Zabarykadował się w mieszkaniu i groził wysadzeniem. Na lubelskim osiedlu interweniowali policyjni kontrterroryści
Polecany artykuł: