- W powiecie łukowskim doszło do groźnego pożaru bazy transportowej, z której ogień rozprzestrzenił się na okoliczne tereny.
- Z żywiołem walczyło ponad 100 strażaków z kilkunastu zastępów, a akcja gaśnicza trwała kilka godzin.
- Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Służby wyjaśniają przyczyny pojawienia się ognia.
Pożar na terenie bazy transportowej w pow. łukowskim
Do pożaru na terenie bazy firmy transportowej doszło we wtorek (2 września) po godz. 16 w Ławkach w powiecie łukowskim. Palił się budynek i materiały składowane na tym obszarze (w tym ciągnik siodłowy i opony), a ogień rozprzestrzenił się też na pobliski las i łąki. Okoliczni mieszkańcy widzieli kłęby czarnego dymu unoszące się nad miejscem pożaru.
Na miejscu interweniowały liczne zastępy z państwowej i ochotniczej straży pożarnej z terenu gminy Łuków oraz strażacy z komendy powiatowej PSP w Radzyniu Podlaskim.
„W kulminacyjnym momencie było 21 samochodów i ponad 100 strażaków” – informują strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łukowie.
Walka z pożarem trwała przez kilka godzin. W trakcie akcji ratowniczo-gaśniczej nieprzejezdny był odcinek drogi powiatowej prowadzącej między Łukowem a Gręzówką (od ul. Zimna Woda w Łukowie do miejscowości Ławki). Na miejscu obecni byli policjanci, którzy kierowali samochody na objazd przez Gołaszyn, drogą krajową nr 63.
„Podczas akcji ratowniczej prowadzono działania gaśnicze w obronie obiektów budowlanych oraz lasu, a także w natarciu zarówno prądami wody, jak i piany gaśniczej na palące się obiekty oraz składowiska. Działania wymagały pełnego poświęcenia i odwagi wszystkich ratowników, dostosowując taktykę do występującego zagrożenia. Akcja prowadzona była w bardzo trudnych warunkach m.in. przy dużym zadymieniu i wysokiej temperaturze” – podkreśla st. kpt. Konrad Turski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Łukowie, dziękując wszystkim zaangażowanym w sprawne przeprowadzenie działań.
Jak dodał, kluczowe podczas akcji okazało się wsparcie Przedsiębiorstwa „Agro-Top”, które udostępniło zbiornik przeciwpożarowy.
„Podjęte działania znacząco wpłynęły na zminimalizowanie skutków zdarzenia, ugaszenie pożaru i sprawne przeprowadzenie akcji” – podkreślił komendant. – „Dziękuję wszystkim ratownikom za profesjonalizm, odwagę i pełne poświęcenie podczas prowadzenia działań. Dziękuję za wzorową współpracę służbom oraz jednostkom OSP” – dodał.
Na szczęście w tym pożarze nikt nie ucierpiał. Ustaleniem przyczyn pojawienia się ognia zajmują się policjanci.
Zobacz także galerię zdjęć: Strażacy z OSP Wronów pojechali gasić pożar na składowisku odpadów w Bełżycach. W trakcie akcji stracili swój wóz bojowy
