Seria tragedii nad Bugiem
Rzeka Bug na granicy województwa lubelskiego i Białorusi staje się miejscem dramatycznych zdarzeń. Jak poinformowała Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, umorzono już sześć z siedmiu postępowań prowadzonych przez Prokuraturę Rejonową w Białej Podlaskiej. Dotyczyły one ciał, które w ostatnich miesiącach znaleziono w rzece. W każdym z tych przypadków, jak wskazały ustalenia śledczych, przyczyną śmierci było utonięcie, a zebrany materiał dowodowy nie wykazał, by doszło do udziału osób trzecich.
Jedynie w jednym przypadku udało się ustalić tożsamość ofiary – był to 26-letni obywatel Erytrei. Pozostałe osoby pozostają niezidentyfikowane, choć wiele wskazuje, że również byli to migranci próbujący nielegalnie przedostać się do Polski.
Trzy śledztwa w toku
Prokuratura nie zamyka jednak wszystkich spraw. Nadal toczą się trzy postępowania dotyczące nowszych przypadków. Jedno z nich prowadzi Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej, która bada sprawę zwłok wyłowionych 4 lipca. Dwa kolejne postępowania należą do Prokuratury Rejonowej w Parczewie i dotyczą ciał odnalezionych w środę w miejscowości Kuzawka, w gminie Hanna.
Według relacji służb, jedno z ciał unosiło się na wodzie, drugie zaś znajdowało się w trawie tuż przy brzegu. Ich tożsamości wciąż nie są znane. Sekcja zwłok została przeprowadzona, ale na wyniki trzeba jeszcze poczekać. Śledczy rozważają hipotezę, że również i te osoby mogły być migrantami.
Od początku roku Bug na lubelskim odcinku „oddaje” coraz więcej ciał – środowe odkrycie oznacza, że to dziewiąte i dziesiąte zwłoki znalezione w tej rzece tylko w 2025 roku.
Migracja, granica i nadzór
Problem nielegalnej migracji przez wschodnią granicę Polski nasila się od miesięcy. Jak przekazał młodszy chorąży Paweł Smyk z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, od początku roku w województwie lubelskim odnotowano ponad 950 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi. To znaczący wzrost w porównaniu do całego 2024 roku, kiedy było ich około 450.
Większość prób podejmowali obywatele Afganistanu, Erytrei, Iraku, Pakistanu i Etiopii. Śmiertelne przypadki utonięć to najtragiczniejsze konsekwencje tej nielegalnej migracji. Próby przekroczenia Bugu, często w niebezpiecznych warunkach, bez odpowiedniego przygotowania i sprzętu, kończą się dramatem.
Na granicy kończy się właśnie budowa elektronicznej bariery, która ma wspomóc fizyczne zabezpieczenia i strażników granicznych. W skład systemu wchodzić będzie około 1,8 tysiąca słupów z kamerami, 4,5 tysiąca kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych, a także czujniki reagujące na różne cechy fizyczne. Instalowane są również setki kilometrów kabli transmisyjnych i zasilających. Centrum nadzoru znajdzie się w komendzie Straży Granicznej w Chełmie, a system zostanie zintegrowany z istniejącymi wieżami i siecią SG.
Zobacz także: Pawilony Handlowe Oskara Hansena w Lublinie