Wśród zmian, które nastąpiły w tym czasie zauważalny jest upływ czasu. I tak, publiczność Jarmarku odmłodniała, a Carnvalu zestarzała się razem z festiwalem. Wpływ ma także pogarszająca się sytuacja ekonomiczna.
Co jeszcze się zmieniło? Oczywiście mamy więcej osób nie mieszkających w Lublinie, czyli takich, które przyjeżdżają na festiwal bardzo często z gmin ościennych, ale też z całej Polski i to są naprawdę istotne wzrosty. Ponad 50% publiczności obydwu festiwali mieszka poza Lublinem. Tu od razu warto wspomnieć, że 6,7% całej publiczności RE:tradycji to są osoby z Ukrainy. To jest festiwal, który przyciąga największą proporcję osób z Ukrainy ze wszystkich czterech festiwali, ale na wszystkich czterech widzimy tę zwyżkę, co oczywiście z pewnością wiąże się z tym, że po prostu mamy więcej mieszkańców i mieszkanek, które przybyły tutaj z terenów Ukrainy. Z badania nie wynika, żeby którykolwiek z festiwali, ani Carnaval, ani RE:tradycja wciąż odbudowywały publiczności po pandemii - tłumaczy doktor Aleksandra Kołtun koordynatorka badań.
Pełne raporty z badań możecie znaleźć tutaj.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Od ponad 20 lat dekorują swoje gospodarstwo w woj. lubelskim. W ubiegłym roku zamontowali ponad 130 tys. lampek! Zdjęcia